Tankując minimalne ilości paliwa zamierzają zablokować dziś kilka stacji PKN Orlen. Płoccy zmotoryzowani uważają, że nie do przyjęcia jest, by w ich mieście, siedzibie największej w Europie centralnej petrochemii,paliwo było najdroższe w kraju. Kierowcy mówią, że im dalej od Płocka tym taniej można zatankować, nawet o 50 groszy za litr.
Dlatego od kilku dni kierowcy wysyłają wiadomości i ulotki i zachęcają do udziału w dzisiejszym strajku kropelkowym. Kierowcy zbierają się dziś na parkingu przed stadionem Wisły Płock, przy ulicy Łukasiewicza (o 15.45). Organizatorzy radzą, by wziąć ze sobą jak najwięcej drobnych i tankować jednorazowo za kilkanaście groszy. Do tego organizatorzy zachęcają do mycia szyb i reflektorów, by dodatkowo zwolnić tempo obsługi na stacjach.