Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Klęski żywiołowe w Polsce. Do poszkodowanych płyną miliardy złotych

0
Podziel się:

Prawie miliard złotych trafił do 54 tysięcy osób poszkodowanych w wyniku klęsk żywiołowych w latach 2010-2013. 2,4 miliarda złotych, z rezerwy celowej, dostały samorządy na odbudowanie zniszczonej infrastruktury.

Klęski żywiołowe w Polsce. Do poszkodowanych płyną miliardy złotych
(Reporter Poland)

Prawie miliard złotych trafił do 54 tysięcy osób poszkodowanych w wyniku klęsk żywiołowych w latach 2010-2013. Kolejne 2,4 miliarda złotych, z rezerwy celowej, dostały samorządy na odbudowanie zniszczonej infrastruktury - wynika z danych MAC przedstawionych dzisiaj w Warszawie.

W urzędzie wojewódzkim odbyła się konferencja naukowa pt. _ Dla społeczeństwa - redukcja ryzyka klęsk żywiołowych _ współorganizowana przez wojewodę mazowieckiego Jacka Kozłowskiego oraz dziekana Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych UW prof. Andrzeja Lisowskiego.

Dyrektor Departament ds. Usuwania Skutków Klęsk Żywiołowych MAC Zbigniew Śwircz mówił o formach pomocy w przypadku klęsk żywiołowych. Przypomniał, że w pierwszej kolejności wypłacane są zasiłki celowe w wysokości: do 6, 20 i 100 tys. zł. Jak poinformował, w latach 2010-2013 pomocą zostało objętych 54 tys. poszkodowanych, którym wypłacono w sumie 999,7 mln zł.

Kolejne 2,4 mld zł z rezerwy celowej trafiło do samorządów na odbudowanie infrastruktury zniszczonej przede wszystkim przez powódź z 2010 roku. Dotknęła ona 11 województw, powodując straty w wysokości ponad 12 mld zł. Polska uzyskała wówczas także ponad 105 mln euro (ok. 460 mln zł) z Funduszu Solidarności Komisji Europejskiej.

Każdego roku, w ramach budżetu państwa, zapisywana jest rezerwa celowa na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych. W tym roku wynosi ponad 1,2 mld zł i jest mniej więcej o 200 mln zł niższa niż w roku ubiegłym. _ - Nie ustrzegniemy się klęsk żywiołowych w pełni, dlatego ważna jest rola państwa w niesieniu pomocy _ - powiedział Śwircz.

Dyrektor Krajowego Centrum Koordynacji Ratownictwa i Ochrony Ludności (KCKRiOL) st. bryg. Dariusz Marczyński wymienił narzędzia, które są używane w związku z zagrożeniami powodziowymi. Są to m.in. mapy zagrożenia powodziowego i mapy ryzyka powodziowego ISOK, a także system informacji SMS, który daje możliwość docierania z informacjami do wybranej grupy mieszkańców zagrożonych powodzią. Marczyński dodał, że niezmiernie ważne są także zajęcia edukacyjne dla dzieci i młodzieży, w tym kursy udzielania pierwszej pomocy oraz przeciwpożarowe.

Dyrektor KCKRiOL podkreślił potrzebę ciągłego prowadzenia w każdej gminie analiz ryzyka i szacowania zagrożenia powodziowego. Jego zdaniem należy się zastanowić nad organizowaniem ćwiczeń z udziałem społeczności lokalnych oraz dalszym rozwojem mechanizmów współpracy ze środkami masowego przekazu, w tym portali internetowych. _ - Ważne są także nakłady na edukację oraz na innowacyjność ośrodków naukowo-badawczych oraz instytucji działających na rzecz bezpieczeństwa publicznego _ - powiedział Marczyński.

Doradca Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Witold Skomra podkreślił konieczność stworzenia właściwej metodologii w zakresie klęsk żywiołowych. Poinformował, że od początku tego roku obowiązują nowe przepisy unijne dotyczące krajowych mechanizmów ochrony ludności. - _ Komisja Europejska oczekuje, że do 22 grudnia 2015 r. opracowane zostaną oceny ryzyka na szczeblu krajowym, które następnie będą weryfikowane co trzy lata. W nowej perspektywie finansowej UE środki będą przeznaczane na redukcję ryzyka _ - powiedział Skomra.

Jego zdaniem potrzebne jest nowe podejście do kwestii związanych z szacowaniem ryzyka. Ekspert podał przykład z USA, gdzie po dużych powodziach w latach 70. XX w. zaczęto likwidować wały przeciwpowodziowe w górnych odcinkach rzek. Jak dodał, zdecydowano się na ten krok, ponieważ analiza ryzyka wykazała, że w przypadku powodzi lepiej jest wypłacać odszkodowania mniejszej liczbie poszkodowanych mieszkańców niż budować bardzo drogie wały przeciwpowodziowe, które w przypadku powodzi zwiększają falę powodziową w dolnych biegach rzek, gdzie jest znacznie większa liczba mieszkańców.

W 2013 r. w centrach zarządzania kryzysowego w kraju ruszył nowoczesny system raportowania o zagrożeniach - CAR; Centralna Aplikacja Raportująca jest przeznaczona dla służb i instytucji, ma poprawić obieg informacji w sytuacjach kryzysowych. Idea powstania CAR narodziła się po powodzi w 2010 r. Dwa lata później minister administracji i cyfryzacji Michał Boni zlecił przygotowanie aplikacji, z której korzystałyby wojewódzkie i powiatowe centra zarządzania kryzysowego. Nad projektem pracowali m.in. analitycy RCB oraz eksperci MAC.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)