Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kluby Ekstraklasy zwiększają wydatki na piłkarzy

0
Podziel się:

Kluby piłkarskiej ekstraklasy wydały na przedsezonowe wzmocnienia najwięcej od 5 lat - wynika z czwartej edycji raportu firmy audytorsko-doradczej Grant Thornton ,,Rynek transferów piłkarskich w Polsce". Na tle Europy nadal jesteśmy jednak raczkującym rynkiem.

Kluby Ekstraklasy zwiększają wydatki na piłkarzy
(Jacek Bereźnicki)

Kluby piłkarskiej ekstraklasy wydały na przedsezonowe wzmocnienia najwięcej od 5 lat - wynika z czwartej edycji raportu firmy audytorsko-doradczej Grant Thornton "Rynek transferów piłkarskich w Polsce". Na tle Europy nadal jesteśmy jednak raczkującym rynkiem.

Mimo że rynek transferowy w Polsce się rozwija, to wciąż wiele brakuje nam do czołowych europejskich lig, takich jak hiszpańska, angielska, włoska czy niemiecka. Kluby Ekstraklasy przeznaczają na wzmocnienia ułamek tego, co kluby z wymienionych wyżej krajów. Wydatki polskich zespołów na nowych piłkarzy stanowią 0,4 proc. wydatków na wzmocnienia zespołów z angielskiej Premier League, z ligi, w której na nowych zawodników wydaje się najwięcej.

Jeszcze gorzej wygląda to na tle klubów występujących w trwającej edycji Ligi Mistrzów, w której polski klub po raz ostatni zagrał 20 lat temu. (0,3 proc.)

- Pod względem wydatków na transfery polskie kluby wciąż mają wiele do nadrobienia w porównaniu do najmocniejszych klubów, jak i europejskich średniaków. Polskie kluby wciąż preferują transfery bezgotówkowe, co przekłada się na ogromną różnicę w kwotach wydawanych przez zespoły z Ekstraklasy, a czołowe drużyny w Europie. Transfery polskich klubów finansowane są głównie z przychodów ze sprzedaży innych zawodników, dlatego aby zmniejszyć nieco dystans dzielący nas od czołówki, warto pójść drogą Dinamo Zagrzeb, czyli zainwestować w akademię i kupno coraz lepszych piłkarzy finansować ze środków pozyskanych ze sprzedaży utalentowanych wychowanków - uważa Paweł Zaczyński, Menedżer w Departamencie Audytu Grant Thornton.

Okienko transferowe przed sezonem 2015/2016 (tzn. okno letnie w 2015, a więc ostatnie w pełni rozliczone okno transferowe) było pierwszym od 5 lat, kiedy kluby piłkarskiej Ekstraklasy wydały tak duże kwoty na wzmocnienia. Łącznie wydano 4,9 mln euro, a więc o 0,1 mln euro więcej niż przed rokiem oraz o 3,2 mln euro więcej niż przed dwoma laty. Do rekordowej kwoty - 9 mln euro przed sezonem 2010/2011 - jeszcze wiele brakuje, ale od dwóch lat widoczna jest tendencja wzrostowa.

Odwrotnie sytuacja przedstawia się, jeżeli chodzi o wpływy z transferów. Przed trwającym sezonem kluby uzyskały wpływy z tytułu sprzedaży piłkarzy na poziomie 6,3 mln euro, co jest najniższą kwotą od czterech lat i znacznie niższą niż przed dwoma poprzednimi sezonami, kiedy to przychody ze sprzedaży zawodników przekroczyły ponad 10 mln euro. Najdroższym transferem z Ekstraklasy tego lata było odejście Orlando Sa z Legii Warszawa do angielskiego FC Reading (1,5 mln euro).

- Wydaje się, że przed sezonem 2015/2016 kluby piłkarskiej Ekstraklasy postawiły na wzmocnienia, co przejawia się większymi kwotami przeznaczonymi na sprowadzenie nowych zawodników oraz mniejszymi wpływami ze sprzedaży piłkarzy. Niższe przychody wynikają również z faktu, że czołowe kluby zatrzymały w swoich szeregach najbardziej wartościowych piłkarzy, np. Ondreja Dudę i Karola Linettego - wskazuje Jan Letkiewicz, Partner Zarządzający Departamentem Audytu w Grant Thornton.

Liderem okienka transferowego przed sezonem 2015/2016 była Jagiellonia Białystok. Zespół z Podlasia zarobił na transferach ponad 2 mln euro dzięki sprzedaży czterech kluczowych piłkarzy: Patryka Tuszyńskiego, Michała Pazdana, Macieja Gajosa i Niki Dzalamidze. Drugie miejsce w naszym zestawieniu zajęła Legia Warszawa (630 tys. euro zysku), a trzecie Ruch Chorzów (400 tys. euro zysku). Z dodatnim saldem letnie okienko transferowe zakończyły jeszcze Śląsk Wrocław, Pogoń Szczecin, Górnik Łęczna oraz Korona Kielce.

Najwięcej podczas letniego okienka transferowego stracił Lech Poznań. Wzmacniając się przed eliminacjami Ligi Mistrzów, aktualny mistrz Polski wydał na transfery 1,3 mln euro, co nie przełożyło się jednak na sukces sportowy. Ponad 200 tys. euro straciły również Lechia Gdańsk i Zagłębie Lubin.

Fakt, że liderem ostatniego letniego okna transferowego była Jagiellonia Białystok pokazuje, że liga nie jest zupełnie zdominowana przez Lecha i Legię. Dzięki rozsądnej polityce transferowej zarabiać można również w mniejszych ośrodkach - mówi Jan Letkiewicz. - Tak wysoka strata Lecha Poznań wynika z faktu, że mistrz Polski zaryzykował i zainwestował w nowych zawodników, utrzymując jednocześnie największe gwiazdy, co miało przełożyć się na sukces w Lidze Mistrzów. Tym razem się nie udało, ale taką drogą powinni podążać kolejni mistrzowie Polski - dodaje.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)