Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agata Kołodziej
Agata Kołodziej
|

Kiedy w końcu znikną kolejki do lekarzy? Ekspert zabrał głos

68
Podziel się:

W Polsce wydajemy na zdrowie niemal najmniej w Europie, gorzej jest tylko w Estonii. Rewolucja w służbie zdrowia ma zwiększyć te wydatki z 4 do 6 proc. w 2025 r. Eksperci chwalą – to dużo i na pewno skróci kolejki. Ale mają też duże obawy. - Pieniądze na ochronę zdrowia będą przedmiotem corocznej debaty politycznej przy przygotowaniu budżetu państwa – twierdzi Łukasz Zalicki, partner EY. Wszystko przez likwidację NFZ.

Kiedy w końcu znikną kolejki do lekarzy? Ekspert zabrał głos
(Pixabay.com/Domena publiczna)

W Polsce wydajemy na zdrowie niemal najmniej w Europie, gorzej jest tylko w Estonii. Rewolucja w służbie zdrowia ma zwiększyć te wydatki z 4 do 6 proc. w 2025 r. Eksperci chwalą - to dużo i na pewno doprowadzi do skrócenia kolejek. Ale mają też duże obawy. - Pieniądze na ochronę zdrowia będą przedmiotem corocznej debaty politycznej przy przygotowaniu budżetu państwa – twierdzi Łukasz Zalicki, partner EY. Wszystko przez likwidację NFZ.

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł niedawno przedstawił plan rewolucji w służbie zdrowia. Czy rzeczywiście jest on jednak rewolucyjny i ma szansę zmienić opiekę zdrowotną w Polsce?

– To daleko idące zmiany, które zmieniają model ze składkowego, w którym prawo do świadczeń mają tylko ci, którzy płacą składki na system budżetowy. System budżetowy stwarza ryzyko, że pieniądze na ochronę zdrowia będą przedmiotem corocznej debaty politycznej przy przygotowaniu budżetu państwa – obawia się Łukasz Zalicki, partner EY. - Dziś nie są częścią budżetu państwa, bo składki trafiają bezpośrednio do ZUS, a potem do NFZ, więc jest to system bezpieczniejszy – ocenił w rozmowie z money.pl podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Poza likwidacją NFZ i zmianą modelu finansowania służbę zdrowia czekają też inne zmiany. I te akurat mogą być zdecydowanie bardziej pozytywne.

- W Polsce wydajemy na zdrowie niezmiernie mało. Jesteśmy, jeśli chodzi o wydatki na jednego mieszkańca, na drugim miejscu od końca w Europie, gorzej jest tylko w Estonii. W naszym kraju wydatki są wielokrotnie niższe niż np. w Skandynawii, gdzie przeznacza się ok. 6,5 tys. dol. rocznie na jednego mieszkańca, w Polsce tylko 1,5 tys. dol., a przecież wiele terapii lekowych czy sprzęt kosztuje dokładnie tyle samo – podkreśla Zalicki.

zdrowie
wiadomości
gospodarka
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(68)
WYRÓŻNIONE
Jerry
9 lat temu
Dlaczego ten ekspert nie mówi, że młody lekarz po studiach i obowiazkowym stażu za 1700 zł nie ma możliwości zatrudnienia??? bo szpitale są związane kontraktami z NFZ. Dlaczego nie mówi o możliwościach "dostania" się na rezydenturę co powinno być automatyczne i rownoznaczne z zatrudnieniem w szpitalu, obecnie adept może skladać podanie raz w roku na nieliczne miejsca a przez rok co ? bezrobotny?? czy wyjazd za granicę?....Niestety Państwo w postaci rządzących maja inne problemy chocholi taniec katastrofy smoleńskiej trwa
czas wyjezdza...
9 lat temu
O czym my tu w ogole mowimy. ZUS 'nie zauwazyl' TRZECH (!) deklaracji ubezpieczenia od moich pracodawcow w ciagu pol roku i robil mi problemy o glupia recepte. A jak juz wydalam mase hajsu na badania, na ktore musialabym czekac wieki, to ZADEN lekarz w publicznych placowkach nie chcial nawet spojrzec na zdjecia, dzieki czemu diagnoze dostalam po prawie 10 latach od pierwszego uszkodzenia stawu (prywatne orto to finansowy koszmar). Gdyby wtedy ogarneli to juz bym o tym dawno zapomniala, a tak bede sie szarpac do konca zycia. Ale jak zapijaczony zul trafi na SOR bo pomyli gore z dolem to z miejsca ma komplet badan, choc 99% z nich w ogole nie potrzebuje.
GallAntonin
9 lat temu
Rokrocznie z budżetu wycieka wbrew zapisom Konstytucji RP o Państwie świeckim około 1,5% na cele religijne. Wystarczyłoby to przeznaczyć na służbę zdrowia i na pewno standard leczenia by się podniósł bardzo szybko
...
Następna strona