Powodem jest fakt nazwania przez Józefa Oleksego wyroku Sądu Lustracyjnego - farsą i działaniem na polityczne zamówienie. Według prezesa Fundacji Ius et Lex doktora Janusza Kochanowskiego te dwa określenia stanowią z jednej strony pomówienie, a z drugiej strony publiczną zniewagę organu konstytucyjnego Rzeczpospolitej, jakim jest Sąd Lustracyjny. Oba są przestępstwami z Kodeksa Karnego.
Doktor Kochanowski, w rozmowie z IAR, za szczególnie naganny uznał fakt, że znieważenia Sądu Lustracyjnego dopuściła się osoba sprawująca urząd Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w obecności środków masowego przekazu. Dlatego też fundacja Ius et Lex postanowiła wystąpić z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa przez Józefa Oleksego. Doktor Kochanowski tłumaczył, że inne ewentualne drogi jak list do marszałka Oleksego czy list otwarty do gazet, nie przyniosłyby celu, którym jest zapobieżenie tego rodzaju praktykom.
Sąd Lustracyjny orzekł, że Józef Oleksy złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Według sądu, marszałek Sejmu był współpracownikiem wywiadu wojskowego PRL.
