Nieuwolnienie cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych przez Urząd Regulacji Energetyki od 1 stycznia 2009 roku nie ustrzeże odbiorców przed podwyżkami.
Wnioski o podwyżki taryf już trafiły do Urzędu. Koncerny energetyczne samą decyzję URE postrzegają jako niekorzystną dla rynku.
W poniedziałek prezes URE Mariusz Swora zdecydował, że uwolnienie cen energii w segmencie gospodarstw domowych nie nastąpi od przyszłego roku. Dodał jednak, że docelowo urząd zamierza zrezygnować z regulowania tego segmentu rynku, wtedy kiedy stanie się on konkurencyjny.
ZOBACZ TAKŻE:
Prezes Polskiej Grupy Energetycznej Tomasz Zadroga spodziewał się innej decyzji. -_ Uważamy, że lepszym rozwiązaniem jest uwolnienie cen i stworzenie w pełni konkurencyjnego rynku _ - uważa Zadroga.
Jako niekorzystną, decyzję URE, odbierają także spółki Enea i Enion Energia. _ - Pomimo, iż jest to decyzja niekorzystna dla rynku, mamy nadzieję, że przy zatwierdzaniu wniosków taryfowych dla gospodarstw domowych prezes URE będzie uwzględniał realia rynku energii _ - powiedziała Elżbieta Bukowiec, rzecznik prasowy Enion Energia.
Enea jeszcze przed decyzją o uwolnieniu rynku, złożyła wniosek o zmianę taryfy cenowej._ - Chcieliśmy tego uwolnienia, było ono planowane. Wolny rynek szybciej przyspieszy konkurencyjność na rynku, to jest nasze zdanie _- powiedział rzecznik Enei Paweł Oboda.
_ - Złożyliśmy wniosek o zmianę taryfy dla gospodarstw domowych, to było jakieś dwa tygodnie temu. W tej chwili jesteśmy na etapie negocjacji z URE. Proponowana przez nas podwyżka nie jest znacząca _ - dodał.
Przedstawiciele spółek energetycznych zgodnie uważają, że uwolnienie rynku nie wiązałoby się z automatycznym wywindowaniem cen przez sprzedawców. Ich zdaniem ceny kształtują się pod wpływem innych czynników.
_ - Nie demonizowałbym decyzji o uwolnieniu cen. To nie jest główny czynnik kształtujący ceny energii. Na ceny energii wpływ mają ceny paliw (węgla, gazu), propozycje UE dotyczące pakietu klimatyczno- energetycznego (kwestia limitów CO2) oraz potrzeby inwestycyjne. Bezzasadne wydają się wiec obawy, że uwolnienie rynku wiązałoby się z niekontrolowanym wzrostem cen _ - twierdzi prezes PGE.
Podobnie widzi sprawę koncern RWE Stoen. _ - Ceny oferowane przez RWE Stoen są uzależnione od stawek hurtowych cen energii elektrycznej, które z kolei podyktowane są cenami paliw, obciążeniami z tytułu praw do emisji CO2 i pilną potrzebą wielkich inwestycji w nowe moce wytwórcze _ - mówi Magdalena Borek-Dwojak z RWE Stoen.
Wzrost cen hurtowych energii, zmusza koncerny do składania w URE wniosków o zmianę taryfy, w tej chwili w urzędzie znajdują się wnioski Enei.
Rzecznik prasowy URE Agnieszka Głośniewska potwierdza, że do urzędu trafiły wnioski o korekty taryf spółek Enea, EnergiaPro i Enion Energia.