Platforma Obywatelska (PO) ogłosiła, że nie poprze kluczowego elementu tzw. planu Hausnera, jakim jest waloryzacja rent i emerytur na nowych zasadach. Według analityków oznacza to faktycznie koniec planu oszczędności w wydatkach publicznych.
W piątek ma odbyć się drugie czytanie ustawy o waloryzacji rent i emerytur z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jak podał czwartkowy “Parkiet’, posłowie PO – wbrew wcześniejszym deklaracjom – mają złożyć wniosek o odrzucenie tego projektu.
“Ta ustawa jest szczególnie trudna do zaakceptowania, gdy sami rządzący nie przewidują redukcji własnych uposażeń” – powiedział poseł PO Jacek Bachański, cytowany przez gazetę.
Ekonomista Danske Banku Lars Christensen przypomina, że proponowane w planie Hausnera rozwiązanie dotyczące waloryzacji miało dać oszczędności w wysokości 4,8 mld zł tylko w latach 2005-2006.
“Jest to ewidentnie bardzo zła wiadomość i cios w wysiłki zmierzające do konsolidacji finansów publicznych w Polsce. W gruncie rzeczy oznacza to śmierć planu Hausnera, ponieważ rząd nie będzie w stanie przeprowadzić przez parlament kluczowych części planu bez poparcia PO i SDPL” – napisał Christensen w raporcie dziennym w czwartek.
Socjaldemokracja Polska (SDPL), utworzona z części rządzącego Sojuszu Lewicy Demokratycznej (SLD) podtrzymała w środę swoje negatywne stanowisko odnośnie proponowanych zmian w waloryzacji rent i emerytur.
“Nie zgadzamy się na waloryzację rent i emerytur raz na trzy lata i związanie ich wysokości wyłącznie z inflacją” – powiedziała Jolanta Banach z SDPL, cytowana przez “Gazetę Wyborczą”. SDPL chce waloryzacji co dwa lata związanej ze wzrostem przeciętnych wynagrodzeń.
Pierwsze ustawy z planu Hausnera Sejm przyjął na początku marca właśnie dzięki poparciu PO.
