Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NIK ostrzega przed oszustami, którzy wyłudzają VAT

0
Podziel się:

Polska zobowiązała się w Protokole z Kioto do sześcioprocentowej redukcji emisji gazów cieplarnianych w latach 2008-2012.

NIK ostrzega przed oszustami, którzy wyłudzają VAT
(gold_auraque/CC BY-NC 2.0/Flickr)

Istniejący w Polsce system zarządzania emisjami gazów cieplarnianych działa prawidłowo. Dzięki temu Polska skutecznie realizuje międzynarodowe zobowiązania w dziedzinie redukcji emisji CO2 - poinformowała NIK o wynikach przeprowadzonego audytu.

Polska zobowiązała się w Protokole z Kioto do sześcioprocentowej redukcji emisji gazów cieplarnianych w latach 2008-2012 (w stosunku do roku bazowego 1988). Tymczasem w 2010 r., wg danych zgromadzonych w Krajowym Ośrodku Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBIZE), Polska ograniczyła emisję aż o 28,9 proc. Realizacja tego zobowiązania wspierana była m.in. przez sprawnie działający system zarządzania emisjami - przypomina NIK w komunikacie.

W systemie zarządzania emisjami kluczową rolę odgrywa Krajowy Środek, zapewniając stronie polskiej wsparcie organizacyjne i eksperckie. Kontrola NIK wykazała, że Ośrodek dobrze wywiązywał się ze swoich zadań: skrupulatnie monitorował emisję gazów cieplarnianych przez operatorów instalacji przemysłowych, terminowo wydawał uprawnienia do emisji, sporządzał opinie, na podstawie których minister środowiska dawał zielone światło tzw. projektom wspólnych wdrożeń (inicjatywy realizowane we współpracy z innymi państwami, mające na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych - red.). Ponadto KOBIZE rzetelnie prowadził krajowy rejestr, czyli elektroniczną bazę danych, w której utrzymywane były jednostki Kioto i uprawnienia do emisji. Rejestr ten był skutecznie zabezpieczony. Potwierdziły to w praktyce liczne nieudane ataki o charakterze phishingu - czytamy w komunikacie.

NIK poinformowała, że przeprowadzony przez Izbę audyt, obejmujący okres od 1 stycznia 2008 r. do 13 czerwca 2012 r., jest wynikiem porozumienia podpisanego w styczniu 2012 r. przez Najwyższe Organy Kontroli (NOK) Danii, Finlandii, Litwy, Łotwy, Norwegii i Polski. Dotyczyło ono przeprowadzenia równoległej kontroli systemów handlu uprawnieniami w każdym z tym państw. Efektem końcowym kontroli jest wspólny raport, w którym poszczególne NOK oceniły skuteczność Europejskiego Systemu Handlu Uprawnieniami (EU ETS). Głównym zadaniem systemu jest walka ze zmianami klimatu poprzez wspieranie krajów będących jego uczestnikami w realizacji postanowień Protokołu z Kioto, a także pomoc w ograniczaniu kosztów związanych z redukcją emisji.

Jak podaje NIK, kontrola wykazała, że system zarządzania emisjami w Europie jest narażony na działania oszustów, którzy wyłudzają podatek VAT przy okazji handlu uprawnieniami do emisji CO2. Handel uprawnieniami związany jest ze znacznymi międzynarodowymi transferami pieniędzy. Stwarza to sprzyjające warunki dla oszustw podatkowych. W Danii i Norwegii wyłudzono z budżetów obu państw znaczące sumy przy rozliczaniu podatku VAT z tytułu transakcji uprawnieniami do emisji. Aby ustrzec państwo przed dotkliwymi stratami, w krajach skandynawskich zastosowano rozwiązanie nazywane odwróconym podatkiem VAT. W myśl tej zasady to kupujący jest zobowiązany do rozliczenia podatku.

Protokół z Kioto to międzynarodowe porozumienie będące częścią Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (United Nations Framework Convention on Climate Change) w sprawie przeciwdziałania globalnemu ociepleniu. Polska przystąpiła do Protokołu 16 lutego 2005 r.

Czytaj więcej w Money.pl
200 państw przedłużyło ważną umowę To istotna sprawa dla Polski. Pomoże nam czy zaszkodzi?
Polska może stracić miliard euro Zgodnie z tym dokumentem, na wdrożeniu w życie propozycji KE, straci nie tylko Polska, ale i inne kraje objęte tzw. derogacją.
ONZ wzywa rządy i biznes do... Delegacje ok. 200 państw uzgodniły na zakończenie konferencji klimatycznej ONZ w Dausze przedłużenie obowiązywania Protokołu z Kioto do 2020 roku.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)