Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kredyty hipoteczne. Frankowicze lepiej spłacają niż zadłużeni w złotówkach

0
Podziel się:

Problem ze spłatą ma 2 procent tych, którzy zadłużyli się w złotówkach, 1,4 procent tych, którzy zaciągnęli kredyt we frankach szwajcarskich oraz 0,7 procent tych, którzy zadłużyli się w innej walucie.

Kredyty hipoteczne. Frankowicze lepiej spłacają niż zadłużeni w złotówkach
(Lukasz Solski/Eastnews)

Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że większe problemy ze spłatą zobowiązań mają ci, którzy zadłużyli się w złotówkach, a nie w walucie obcej. Problemami tych drugich zajmą się w piątek senatorowie.

Prezes Biura Informacji Kredytowej, Mariusz Cholewa podkreśla, że kredyty i pożyczki hipoteczne są dobrze spłacane. Powiedział, że przeterminowane zobowiązania (powyżej 90 dni) stanowią 1,7 procent wszystkich kredytów.

Problem ze spłatą ma 2 proc. tych, którzy zadłużyli się w złotówkach, 1,4 procent tych, którzy zaciągnęli kredyt we frankach szwajcarskich oraz 0,7 procent tych, którzy zadłużyli się w innej walucie.

Szacunki Biura Informacji Kredytowej wskazują, że ponad 930 tysięcy osób ma obecnie ponad 550 tysięcy kredytów we frankach szwajcarskich. Senatorowie będą głosować w piątek nad ustawą o restrukturyzacji kredytów mieszkaniowych udzielonych w obcej walucie. Głosowania odbędą się pod koniec posiedzenia senatorów.

Polityczna gra o frankowiczów

- Posiadacze oszczędności w bankach chcą mieć gwarancje, że system bankowy jest stabilny - tak szef senackiej komisji finansów Kazimierz Kleina uzasadniał w czwartek poprawki proponowane przez tę komisję do ustawy o frankowiczach. - To bardzo źle napisana ustawa, która nie rozwiązuje problemu, a stwarza dodatkowe i wprowadza chaos prawny - odpowiadał z kolei przedstawiciel opozycji Grzegorz Bierecki.

Osią sporu jest m. in. podział kosztów przewalutowania kredytów. Senacka komisja chce, by po równo dzielili się nimi kredytobiorcy i banki. Rozstrzygnięcie jednak dopiero podczas piątkowego głosowania.

Senat debatował w czwartek nad ustawą o "frankowiczach". Proponowane przez komisję budżetu i finansów poprawki do tej ustawy przedstawił senatorom Kazimierz Kleina. Zwrócił zwłaszcza uwagę na poprawkę, która przywraca równy podział kosztów przewalutowania kredytów frankowych między banki a kredytobiorców.

Inna poprawka zakłada, że przewalutowanie będzie w inny sposób rozłożone w czasie w zależności od relacji wartości kredytu do wartości mieszkania (wskaźnika LtV). Jeżeli LtV jest powyżej 120 proc. (kredyt stanowi 120 proc. wartości mieszkania), wniosek będzie można złożyć od razu. Jeżeli LtV jest 100 proc. - wniosek będzie można złożyć nie wcześniej, niż po roku od wejścia w życie ustawy, a jeśli LtV jest 80 proc. - nie wcześniej niż po upływie 2 lat. - Dziewięć poprawek komisji ma przywrócić w dużej części propozycje zawarte w inicjatywie poselskiej - mówił Kleina. - Ci, co mają oszczędności w bankach, chcą mieć gwarancje, że ten system będzie stabilny - mówił.

Zupełnie inne stanowisko przedstawił sprawozdawca mniejszości komisji, senator Bierecki. - To bardzo źle napisana ustawa, która nie rozwiązuje problemu, a stwarza dodatkowe i przyniesie tylko chaos prawny - powiedział. Przekonywał również, że problem z kredytami frankowymi to skutek przyjęcia "bankocentrycznego" systemu gospodarczego, pozwalającego bankom generować ogromne zyski. - Skutki gospodarcze kredytów frankowych są niezwykle doniosłe, bo to m.in. one wypędzają ludzi z Polski - przekonywał Bierecki.

Zobacz także: Zobacz także: Frankowicze nie oszczędzają. Walutę kupują bez planu
wiadomości
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)