Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Król Hiszpanii krytykowany za polowanie na słonie

0
Podziel się:

Hiszpańskie dzienniki i stacje telewizyjne eksponowały w niedzielę zdjęcie króla przed zabitym słoniem, zrobione podczas polowania w Botswanie w 2006 roku. Tym razem 74-letni król miał w Botswanie szczególnego pecha - upadł i złamał sobie biodro.

Król Hiszpanii krytykowany za polowanie na słonie
(PAP/EPA)

Hiszpańskie dzienniki i stacje telewizyjne eksponowały w niedzielę zdjęcie króla przed zabitym słoniem, zrobione podczas polowania w Botswanie w 2006 roku. Tym razem 74-letni król miał w Botswanie szczególnego pecha - upadł i złamał sobie biodro.

W piątek wrócił prywatnym samolotem do Madrytu i przewieziono go do kliniki San Jose, gdzie w sobotę wszczepiono mu protezę stawu biodrowego. Operacja przebiegła pomyślnie i pacjent zostanie za kilka dni wypisany, ale pełnię formy odzyska nie wcześniej niż za miesiąc.

Internauci nie omieszkali wypomnieć monarsze wyprawy łowieckiej do Rosji w 2006 roku, kiedy to - jak głosiły plotki - Juan Carlos zastrzelił niedźwiedzia, którego wcześniej specjalnie na tę okazję upito miodem z wódką, żeby nie uciekł.

Gazeta _ El Pais _ odnotowuje koszty królewskiego hobby - opłata za odstrzał słonia w Botswanie wynosi 20 tys. euro. Do tego dochodzą oczywiście koszty zorganizowania łowieckiej wyprawy - w sumie jest to więcej niż dwukrotna średnia płaca roczna w Hiszpanii.

Oprócz króla, w jednym z madryckich szpitali leży obecnie także jego najstarszy, 13-letni wnuk Felipe Juan Froilan, który kilka dni temu postrzelił się w stopę podczas ćwiczeń strzeleckich w majątku ojca w północnej Hiszpanii. Agencja Associated Press zwraca uwagę, że dzieciom do lat 14 nie wolno w Hiszpanii brać do ręki broni, więc ojcu chłopca może grozić 6 tys. euro grzywny.

Czytaj więcej w Money.pl
Zakonnica przed sądem. Ukradła noworodka 80-letnia dziś zakonnica skłamała matce, że dziecko umarło, a zagroziła odebraniem starszej córki.
Mają sposób na kryzys. Oszczędzą 10 mld euro Rząd zapowiedział wprowadzenie dodatkowych oszczędności w sektorach oświaty i służby zdrowia.
Od tego czy będą drugą Grecją zależy nasza przyszłość Profesor Stanisław Gomułka mówi o tym, czy czeka nas czarny scenariusz dla Eurolandu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)