Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kryzys w Europie. MFW prognozuje anemiczny wzrost

0
Podziel się:

- Pomimo ciągłych wysiłków reformatorskich wzrost pozostaje anemiczny, a recesje powracają - przyznają analitycy Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Kryzys w Europie. MFW prognozuje anemiczny wzrost
(Edyta Strzelec/Reporter)

Kraje europejskie powinny zmniejszać poziom zadłużenia zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym - radzi Międzynarodowy Fundusz Walutowy w swoim raporcie na temat wsparcia wzrostu gospodarczego w Unii Europejskiej. Według prognoz instytucji wzrost w Europie w najbliższych latach będzie niewielki.

Dzisiaj w kancelarii premiera eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) zaprezentowali swoją publikację pt. _ Wzrost gospodarczy i zatrudnienie: wspieranie europejskiego ożywienia _. Podkreślają w niej, że pięć lat od rozpoczęcia światowego kryzysu finansowego europejska ekonomia dalej jest w słabym stanie.

_ Pomimo ciągłego zarządzania kryzysowego i wysiłków reformatorskich wzrost pozostaje anemiczny, a recesje powracają _ - zwrócili uwagę autorzy dokumentu.

Analitycy MFW zaznaczyli, że bez silnego wzrostu gospodarczego, bardzo wysokie poziomy długu i bezrobocia, z jakimi mierzy się wiele gospodarek europejskich, pozostaną problemem na wiele lat. _ Erozja kapitału ludzkiego może negatywnie wpływać na potencjalny wzrost w Europie na pokolenia _ - ostrzegają.

Jako panaceum na obecną sytuacją wskazują m.in. na zmniejszenie poziomu zadłużenia zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym. _ Najważniejszym wyzwaniem jest wysoki poziom zadłużenia w różnych sektorach, w wielu krajach. Te poziomy są wysokie w strefie euro i w całej Europie generalnie; są wysokie w sektorze publicznym i prywatnym _ - mówił współautor raportu, starszy ekonomista w MFW Martin Schindler.

Jego zdaniem oddłużenie jest kluczowe, aby wzmocnić wzrost gospodarczy na Starym Kontynencie w średnim i dłuższym terminie. Według prognoz MFW średni wzrost w krajach europejskich w latach 2013-2017 będzie dużo niższy niż w przedkryzysowych 2003-2007. Polska, będąc w czołówce Europy, ma do 2017 r. rozwijać się w tempie niewiele wyższym niż 2 proc.

Eksperci Funduszu ocenili, że koszty obsługi długu są relatywnie wysokie w porównaniu do dochodów. W Hiszpanii jest to już prawie 20 proc. dochodów brutto, natomiast dla całej Europy średnia wynosi ponad 10 proc.

W analizie podkreślono też wagę eksportu jako najważniejszego _ silnika _ napędzającego wzrost gospodarczy. Wskazano w tym kontekście na połączenia między krajami i potencjał ich rozbudowy zwłaszcza w południowej Europie. MFW uznał, że łańcuchy dostaw pomagają budować bardzie zaawansowany eksport.

Czytaj więcej w Money.pl

kryzys
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)