Rząd chce ułatwić firmom sprowadzanie pracowników budowlanych ze Wschodu, by mogli zbudować obiekty na EURO 2012, pisze "Gazeta Wyborcza".
Według gazety, gdybyśmy dziś chcieli zacząć budowę stadionów i autostrad, nie byłoby komu i z czego. Fachowcy wyjechali na Zachód, a pozostali mają pełne ręce roboty, bo trwa boom mieszkaniowy.
"Gazeta Wyborcza" podaje, że według ocen w Polsce brakuje w budowlance 150 tysięcy pracowników. Dlatego rząd chce sprowadzać Bialorusinów, Rosjan, Ukraińców a nawet Chińczyków do pracy w obiektach EURO.
"Gazeta Wyborcza" powołuje się na wiceministra pracy Kazimierza Kuberskiego, który twierdzi, że w maju może wejść w życie rozporządzenie w tej sprawie.
Na jego mocy będzie można zatrudniać bez zezwolenia pracowników zza wschodniej granicy dwa razy w roku po trzy miesiące. Chińczycy mieliby prawo do takiego zatrudniena raz w roku.
Aby szerzej otworzyć rynek pracy, Polska będzie musiała mieć zgodę Komisji Europejskiej w sprawie dłuższych wiz i większego limitu pracowników delegowanych do Polski spoza Unii.