Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Kurs Bogdanki tąpnął po wypowiedzi wiceministra. Kurs w dół o 10 procent

0
Podziel się:

Wypowiedź wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego dla magazynu "Solidarność Górnicza" wywołała tąpnięcie na akcjach kopalni Bogdanka. Przez moment traciły nawet ponad 12 procent.

Kurs Bogdanki tąpnął po wypowiedzi wiceministra. Kurs w dół o 10 procent
(Bogdanka S.A.)

Grzegorz Tobiszowski wiceminister energii, udzielił wywiadu dla magazynu o problemach spółek węglowych na Śląsku. Wywiad został opublikowany w środę zaraz po godzinie 12:00 na stronach związku zawodowego. Jego treść wstrząsnęła inwestorami giełdowymi. Akcje Bogdanki zaczęły nagle spadać po godzinie 14:15, nawet o ponad 12 proc., by zakończyć dzień stratą 9,5-procentową.

Co tak wzburzyło akcjonariuszy? W kontekście Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) poruszył temat Bogdanki.

- KHW potrzebuje wsparcia kapitałowego rzędu 400-500 mln zł. Wiadomo, że zainteresowanie zaangażowaniem kapitałowym w tej spółce składa koncern energetyczny Enea - powiedział Tobiszowski dziennikarzowi „Solidarności Górniczej". - Nie wykluczam, że możliwe byłoby wprowadzenie do KHW, który w przyszłości miałby działać pod marką Polski Holding Węglowy, nie jednego, a dwóch inwestorów, którzy oprócz zaangażowania kapitałowego mogliby wnieść do nowego podmiotu inne swoje aktywa. Jeśli mowa o Enei, to mam tu na myśli kopalnię Bogdanka, należącą do poznańskiego koncernu - dodał.

Wiceminister zaznaczył, że żadnych konkretnych decyzji w tej sprawie nie ma.

- Obecnie prowadzimy rozmowy na ten temat, więc nie chciałbym niczego przesądzać. Czasu jednak nie mamy za wiele, więc te rozmowy są prowadzone bardzo intensywnie. Próbujemy budować w ten sposób konstrukcję energetyczno-górniczą, która łączyłaby te dwie sfery, żeby tworzyć energetyczny rynek, żeby pozyskać środki z rynku i przeprowadzić restrukturyzację kopalń - powiedział wiceminister.

Bogdanka jest najbardziej efektywną kopalnią węgla kamiennego w Polsce. Przez lata była ceniona przez giełdę za regularne wypłacanie dywidendy, mimo że działa na trudnym przecież rynku. Nawet w ubiegłym roku, w którym ceny węgla osiągnęły swoje minima, gdyby nie odpis na utratę wartości majątku, spółka wykazałaby ponad 200-milionowy zysk.

W wywiadzie wymieniono też nazwę Enei, która spadła dzisiaj o 2,2 proc. i PGNiG Termika, czyli spółkę zależną PGNiG (spadł o 2,1 proc.) w kontekście przejęcia Spółki Energetycznej Jastrzębie. Minister mówił jeszcze o wyprzedaży aktywów przez JSW (-2,9 proc.).

- Chodzi o Koksownię Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej, Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze Victoria oraz Spółkę Energetyczną Jastrzębie - powiedział Tobiszowski.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)