Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Leszek Miller: Wraca chciwość i wyzysk

0
Podziel się:

Ten protest to wyraz leków ludzi pracy - mówi szef SLD.

Leszek Miller: Wraca chciwość i wyzysk
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Polityk podkreślił, że SLD solidaryzuje się z protestującymi związkowcami, bo dziś na ulicach Warszawy wyrażane są lęki ludzi pracy. Szef Sojuszu zaznaczył, że w Polsce normą jest praca na czarno i zarządzanie poprzez krzyk, szantaż i poniżanie pracowników. Polityk dodał, że po rządach liberalnej prawicy Polska jest liderem europejskim w niechlubnej statystyce umów śmieciowych.

Według Millera rząd stoi na straży wielkiego kapitału, zamiast ograniczać umowy śmieciowe, a minister finansów zadaje jedynie dramatyczne pytania skąd wziąć pieniądze na poprawę warunków najuboższych. Szef SLD zaproponował, by Jacek Rostowski wyjął rękę z kieszeni najbiedniejszych i włożył ją do kieszeni najbogatszych.

Leszek Miller zapowiedział przy tym, że SLD po raz kolejny złoży do laski marszałkowskiej projekt ustawy, który opodatkowuje transakcje bankowe.

Szef SLD przypomniał, że niedawno premier ogłosił koniec kryzysu, którego podobno nie było i powierza gospodarkę niewidzialnej i ślepej ręce rynku. Według Millera kryzys coraz lepiej czuje się w naszym kraju, _ siedzi już w salonie i dyktuje warunki domownikom _.

Leszek Miller podkreślił też państwo wycofało się z roli arbitra pomiędzy pracownikami a pracodawcami, a Komisja Trójstronna jest atrapą, gdzie udaje się, że się negocjuje. Polityk zaapelował też Jacka Rostowskiego by ten stanął na czele Komisji Trójstronnej.

Czytaj więcej w Money.pl
Związkowcy idą przez stolicę. Jest gorąco! Mają ze sobą maczugi, świece dymne, petardy i petycję do prezydenta. Zobacz mapę z trasą przemarszu.
Marsz związkowców. "To ich święte prawo" - _ Nie ma demokracji bez demonstracji _ - mówią, komentując w ten sposób marsz zorganizowany przez centrale związków zawodowych, który właśnie przechodzi przez stolicę.
Protesty związkowców sparaliżują stolicę? Związkowcy grożą: Donald Tusk zapamięta ten dzień. Na ulicę może dziś wyjść nawet 100 tysięcy osób.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)