Łódź wzbogaciła się o ponad 6 mld zł w ostatnich latach - podaje tamtejszy magistrat. Dodaje, że wolniej rosło zadłużenia miasta, które w tym czasie powiększyło się o 1,5 mld zł. Jak dodano, korzystne proporcje to efekt inwestycji w budowę dróg i rewitalizację budynków.
- Majątek wspólny łodzian - czyli to, na co wszyscy składamy się z naszych podatków: nieruchomości, działki, budynki, drogi, inwestycje przeprowadzane przez urząd miasta i podległe mu jednostki - w 2010 roku wart był prawie 15 mld zł. Ale już w 2016 roku wzrósł on do prawie 21 mld zł. Przez sześć lat majątek miasta wzrósł zatem o 6 mld zł. To bardzo duża kwota, a do jej wzrostu doprowadziły inwestycje, które miasto przez te wszystkie lata przeprowadziło - podkreślił dyrektor Departamentu Prezydenta Łodzi Tomasz Piotrowski na konferencji prasowej we wtorek.
Jako przykłady inwestycji, które w największym stopniu przyczyniły się do wzrostu majątku miasta w 2015 r., Piotrowski podał Trasę Górną, Trasę W-Z oraz rewitalizację kompleksu dawnej elektrociepłowni EC1. W najbliższych latach wartość miejskiego majątku zostanie pomnożona m.in. dzięki nowemu stadionowi Widzewa czy małej hali przy al. Unii, termomodernizacji budynków oraz procesom rewitalizacji.
Według danych magistratu pod koniec ubiegłego roku majątek Łodzi wynosił ogółem 20,8 mld zł.
-Nasz majątek od 2015 r. wzrósł prawie o 6 proc. To ponad 1,1 mld zł, z czego 500 mln zł wynosi wzrost wartości miejskich nieruchomości. Pozostała część wynika z procesów inwestycyjnych - zaznaczył skarbnik miasta Krzysztof Mączkowski.
Urzędnicy przeliczyli, jaka część majątku miasta przypada na jednego mieszkańca. Z ich obliczeń wynika, że w stosunku do 2015 r. kwota ta wzrosła o 1,8 tys. zł i obecnie wynosi ponad 29,7 tys. zł na osobę.
- Przez ostatnie sześć lat zadłużenie miasta wzrosło o 1,5 mld zł, a majątek o 6 mld zł. Łódź ma coraz większy potencjał. Środki, które wydatkujemy, są odzwierciedlone w majątku; widzimy, że pieniądze, które pożyczamy czy inwestujemy, nie są przejadane lecz tworzą nowy majątek miejski - zaznaczył Mączkowski.
Według skarbnika miasta, Łódź posiada obecnie ok. 2,85 mld długu - na jednego mieszkańca przypada zatem ok. 4 tys. zadłużenia. Zdaniem Mączkowskiego, jest to dług "bezpieczny", ponieważ jego zabezpieczenie jest "przeogromne".
