Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Miller: Władza leży na ulicy, wystarczy się schylić

0
Podziel się:

Lider SLD zaapelował w Lęborku podczas inauguracji kampanii samorządowej partii w województwie pomorskim o dużą aktywność.

Miller: Władza leży na ulicy, wystarczy się schylić
(ec.europa.eu)

Lider SLD Leszek Miller zaapelował w Lęborku podczas inauguracji kampanii samorządowej partii w województwie pomorskim o dużą aktywność i bezpośrednie kontakty z wyborcami. B. premier przyznał, że Pomorskie to dla lewicy _ trudny teren _.

_ Nie ma żadnych recept na zwycięstwo wyborcze, ale dwa czynniki są istotne: trzeba mieć dobrych kandydatów i dobry program. SLD ma jedno i drugie, więc możemy z ufnością patrzeć na te najbliższe tygodnie. Wybory samorządowe są bardzo spersonalizowane, tutaj autorytet człowieka, jego wiarygodność odgrywają bardzo istotną rolę _ - powiedział Miller do zebranych w sali szkoły muzycznej w Lęborku członków SLD z Pomorza.

Przekonywał, że najlepszym sposobem na zyskanie przychylności wyborców są osobiste z nimi kontakty i rozmowy.

_ Ten ma wpływ na wyborców, kto ma dla nich czas. Telewizja i radio to bardzo ważne środki komunikowania się; internet, portale społecznościowe też będą coraz bardziej skuteczne i trzeba je również używać. Ale nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu, zwłaszcza kontaktu z ludźmi nieprzekonanymi, którzy jeszcze nie wiedzą, czy pójdą na wybory, a jeżeli pójdą, to kogo będą wybierać _ - ocenił Miller.

Szef SLD przyznał, że województwo pomorskie to w ostatnich latach _ trudny teren dla lewicy _.

_ Kiedyś tak jak w całej Polsce, także i tu mieliśmy błyskotliwe sukcesy, ale potem przyszło siedem lat chudych. Mam nadzieję, że teraz zaczynają się lepsze lata i wahadło, które tak bardzo przesunęło się na prawo, będzie powoli przesuwać się na lewo _ - dodał.

Miller uważa, że duże znaczenie na wyniki wyborów będzie miała też frekwencja wyborcza.

_ Raz na cztery lata władza leży na ulicy, wystarczy się po nią schylić, a dokładnie rzecz biorąc schylić się po kartkę wyborczą i za pomocą tejże kartki zmieniać rzeczywistość. Nieprawdą jest, że dla SLD jest tym lepiej, im jest niższa frekwencja wyborcza. Przeciwnie: tym lepiej, niż frekwencja wyższa, ale nawet jeśli odsuniemy na chwilę interes SLD, to przecież władze, które zostaną wyłonione 16 listopada potrzebują silnej legitymacji, a tą jest powszechny udział w akcie wyborczym _ - mówił b. premier.

Liderem listy SLD w okręgu wyborczym nr 1 obejmującym powiaty słupski, lęborski, bytowski, chojnicki, człuchowski będzie obecny radny lewicy w sejmiku pomorskim Piotr Gontarek.

W okręgu nr 2, obejmującym Gdynię i Sopot oraz powiaty wejherowski i pucki, na pierwszym miejscu listy SLD znalazł się także obecny radny sejmiku pomorskiego Mariusz Falkowski. Podobnie jest w okręgu nr 5, obejmującym powiaty tczewski, nowodworski, malborski, sztumski i kwidzyński, gdzie liderem listy SLD jest radna sejmiku Małgorzata Ostrowska. W latach 2002-03 była ona wiceministrem Skarbu Państwa i przez kilka miesięcy w 2005 r. sekretarzem stanu w ministerstwie gospodarki i pracy.

W okręgu nr 3 - gdańskim - na pierwszym miejscu na liście SLD do sejmiku znalazł się anglista, dziekan Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Gdańskiego prof. Andrzej Ceynowa. Naukowiec jest bezpartyjny.

W okręgu nr 4, obejmującym powiaty kartuski, kościerski, gdański ziemski i starogardzki, _ jedynką _ listy SLD jest prezydent Starogardu Gdańskiego Edmund Stachowicz, sprawujący tę funkcję od dwóch kadencji. Obecnie w 33-osobowym sejmiku woj. pomorskiego zasiada 19 radnych PO, 7 z listy PiS, 3 SLD, 3 PSL i jedna osoba z listy Krajowej Wspólnoty Samorządowej.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)