Zgodnie z przygotowaną przez MON ustawą do wojska rokrocznie trafiać ma tyle oficerów i podoficerów ile będzie z niego zwalnianych, czyli 750 oficerów i półtora tysiąca podoficerów. Oznacza to, że 3 na stu żołnierzy zawodowych ma być zmienionych co roku przez młodszych. Tak przynajmniej zakłada projekt ustawy, który wkrótce trafić ma pod obrady rządu.
Minister obrony narodowej, Jerzy Szmajdziński zapewnia, że przygotowując projekt uwzględniono wspólne cechy polityki kadrowej państw NATO, a te to, między innymi, tożsamość stopnia etatowego ze stopniem wojskowym, kadencyjność i wieloletnie prognozowanie przebiegu służby żołnierza. Ministerstwo obrony chce, aby taki model polityki kadrowej zaczął w pełni obowiązywać od 2006 roku. Tak długi okres wdrażania ma złagodzić napięcia jakich MON spodziewa się przy okazji porządkowania swoich kadr.
