_ - MSZ nie zaleca obecnie wstrzymania się przed wyjazdami do tego kraju, czy pospiesznych wyjazdów _ - poinformował rzecznik resortu Marcin Bosacki.
.Jednak - jak mówił - resort spraw zagranicznych zaleca bardzo dużą ostrożność, a zwłaszcza powstrzymanie się od oglądania demonstracji czy wieców lub przyłączania się do nich. _ - Jeśli, ktoś takie zbiegowiska widzi powinien jak najszybciej stamtąd się oddalić _ - zaznaczył.
Według Bosackiego obecnie w Egipcie jest 6,5 tys. Polaków. Dodał, że miejsca, w których przebywają są bezpieczne. Jak mówił, resort nie ma żadnych informacji, by jakiemukolwiek z nich w tej chwili groziło niebezpieczeństwo.
Poinformował, że MSZ jest w kontakcie z wszystkimi rezydentami polskich biur podróży w Egipcie, a jest ich - jak mówił - _ grupo ponad 100 _. - _ Jesteśmy w z nimi w stałym kontakcie także po to, by codziennie informować ich, których miejsc polskie zorganizowane grupy turystyczne powinny unikać w Kairze lub innych miastach _ - mówił rzecznik.
W Egipcie trwają antyrządowe demonstracje, w których od początku tego tygodnia zginęło co najmniej sześć osób, a zatrzymano blisko tysiąc ludzi. Demonstranci domagają się ustąpienia rządzącego krajem od niemal 30 lat prezydenta Hosniego Mubaraka.
W czwartek rano demonstranci podpalili posterunek policji w Suezie na wschodzie Egiptu. Z kolei w środę manifestanci podpalili w tym mieście budynek rządowy i posterunek policji. Próbowali też spalić miejscowe biuro rządzącej krajem Partii Narodowo-Demokratycznej.