Na Dolnym Śląsku nie rezygnują z partnerstwa publiczno-prywatnego

Powodem unieważnienia przetargu są zbyt wysokie ceny sześciu firm, które zgłosiły swoje oferty. Za remont 12 kilometrów drogi nr 342 między Wrocławiem a Obornikami Śląskimi oraz jej utrzymanie przez 12 lat zażądały od niemal 47 do ponad 115 mln zł. Tymczasem samorząd wojewódzki zamierzał przeznaczyć na ten cel nie więcej niż 12 mln zł. - _ Uważamy, że zaproponowane ceny są zbyt wysokie i nie do przyjęcia przez Dolnośląską Służbę Dróg i Kolei _ - ocenił na konferencji prasowej Rafał Jurkowlaniec.

Jego zdaniem, tak wysokie ceny wynikają ze słabej znajomości zasad partnerstwa publiczno prywatnego i związanych z tym dużych obaw firm. - _ Sporą część ryzyk, które muszą być po stronie partnera prywatnego, oferenci wycenili dosyć wysoko. Poza tym zadali nam aż 246 pytań dotyczących zamówienia _ - tłumaczy marszałek województwa dolnośląskiego.

Samorządowcy liczą jednak, że w przyszłości uda im się rozwiać obawy partnerów prywatnych, choć wydłuży to mocno cała procedurę. - _ Chcemy rozpisać drugie postępowanie. Tym razem wybieramy jednak bardzo nielubianą przez urzędników, bardzo uciążliwą i czasochłonną formułę dialogu konkurencyjnego _ - zapowiedział Jurkowlaniec.

Czynnikiem wpływającym na dodatkowe obniżenie ceny, ma być znaczne powiększenie puli dróg objętych postępowaniem. Tym razem zamiast 12 kilometrów, ich długość będzie wynosiła aż 200. - _ Takie skomasowanie będzie korzystniejsze dla partnera prywatne, bo w przeliczeniu na 1 kilometr obniży koszta związane z utrzymaniem drogi _ - twierdzi Jurkowlaniec.

Marszałek zapewnił, że województwo posiada znaczne wsparcie ze strony Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, które traktuje jego postępowanie, jako program pilotażowy, którego doświadczenia będzie można wykorzystać w innych regionach kraju. - _ Uważamy, że szansa na powodzenie projektu wynosi 90 proc. W ostatnim przetargu otrzymaliśmy od firm aż 246 zapytań, dzięki którym wiemy już, którym kwestiom musimy poświęcić najwięcej uwagi _ - ocenił Jurkowlaniec.

Urząd marszałkowski nie zdradza, jaka cena za remont i utrzymanie dróg byłaby dla niego satysfakcjonująca. Na pewno musi się ona jednak zmieścić w budżecie zaplanowanym na ten cel w Wieloletniej Prognozie Finansowej Samorządu Województwa Dolnośląskiego, który wynosi 280 mln złotych.

Samorządowcy liczą, że postępowanie na zasadach dialogu konkurencyjnego uda im się zakończyć do połowy przyszłego roku, choć nie wykluczają, że będzie musiało ono potrwać dłużej. - _ To duże wyzwanie dla urzędników, którzy aż zadrżeli, gdy usłyszeli, że chcemy wdrożyć taka procedurę _. - powiedział Jurkowlaniec. Zaznaczył jednak, że bez wdrożenia partnerstwa publiczno-prywatnego, władz wojewódzkich nie będzie stać na utrzymywanie dróg w dobrym stanie technicznym.