Kilkaset pozostałych spółek zostanie objętych nadzorem wyspecjalizowanej agencji, którą będzie kierował menedżer.
Sama agencja ma być podporządkowana premierowi - dodała szefowa rządu. Prezes byłby wyłaniany w konkursie na określoną kadencję. Koncepcję w tej sprawie rząd ma przedstawić w przyszłym tygodniu.
Beata Szydło zapowiedziała też wprowadzenie jasnych zasad wyłaniania rad nadzorczych. Zdaniem premier, dobrym rozwiązaniem byłoby stworzenie zasobu osób, z których byliby wybierani członkowie takich władz. Typowałoby ich ciało złożone z ekspertów. Ważna w tym kontekście byłaby silna kontrola i silny audyt - dodała Beata Szydło. Zapowiedziała też wzmocnienie Prokuratorii Generalnej, która reprezentowałaby spółki.
Premier dodała, że rząd nie jest nastawiony na prywatyzowanie, więc będzie chciał, by w spółkach zasiadali ludzie, którzy to zagwarantują. "Czas skończyć z patologiami, że jedna osoba zasiada w kilku radach nadzorczych" - mówiła Beata Szydło.