Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

NFZ chce powstrzymać lekarzy przed protestami

0
Podziel się:

Udział w akcji zapowiedziały największe organizacje lekarskie. Domagają się zmian w umowach z NFZ.

NFZ chce powstrzymać lekarzy przed protestami
(Bartosz Krupa/East News)

Nowa szefowa NFZ Agnieszka Pachciarz spotyka się dziś z lekarzami. Będzie ich przekonywać, żeby 1 lipca nie protestowali.

[aktualizacja 13.30]

Prezes NFZ rozmawia z Naczelną Radą Lekarską i Naczelną Radą Aptekarską o proponowanych zmianach w zarządzeniu w sprawie wzoru umów na wystawianie leków refundowanych.

Spotkanie z przedstawicielami NRL i NRA rozpoczęło się dziś w południe w siedzibie NFZ w Warszawie. Ma zakończyć się o godzinie 14.30.

Lekarze nie zgadzają się z treścią obecnych umów i zamierzają protestować. Chodzi o zapis dotyczący kar za niewłaściwe wypisywanie recept, które wprowadzono do umów podpisywanych z NFZ przez lekarzy, zarówno prowadzących prywatne praktyki, jak świadczeniodawców. Zapis ten, po _ proteście pieczątkowym _, został wykreślony w styczniu przez Sejm z ustawy refundacyjnej.

Jednak ówczesny prezes NFZ Jacek Paszkiewicz wprowadził go do wzorów umów. Wtedy Naczelna Rada Lekarska wezwała, by od 1 lipca lekarze wypisywali tylko pełnopłatne recepty na leki refundowane.

Udział w proteście zapowiedziały największe organizacje lekarskie: Federacja Porozumienie Zielonogórskie, Ogólnopolski Związek Zawodowego Lekarzy, Stowarzyszenie Lekarzy Praktyków oraz Polska Federacja Pracodawców Ochrony Zdrowia. Medycy domagają się usunięcia z umów zapisów mówiących o karach. Chcą takiej zmiany także w umowach, które z NFZ podpisują świadczeniodawcy.

Pachciarz powiedziała przed wczoraj, że wzór umowy z NFZ będzie zmieniony. _ - Przygotowujemy dla lekarzy nową propozycję umowy uprawniającej do wypisywania recept na leki refundowane, w zakresie takim, aby odpowiedzialność medyków była jasna i czytelna _ - powiedziała. Zaznaczyła jednak, że nikt nie może zwolnić z odpowiedzialności osób, które wydają środki publiczne.

Premier Donald Tusk poinformował wczoraj, że zobowiązał ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza i Pachciarz do przygotowania - na wypadek protestu lekarzy - _ działań zastępczych _, które umożliwią pacjentom zakup leków refundowanych. - _ Wszystkie strony muszą zdać test dobrej woli w najbliższych dniach. Mam nadzieję, że uda się uniknąć kłopotów dla pacjentów, bo to jest dla nas najważniejsze _ - mówił szef rządu.

Rzecznik Praw Pacjenta Krystyna Kozłowska apeluje, by lekarze odstąpili od zapowiadanej formy protestu. Jak powiedziała, jeśli pacjenci mimo powiadomienia dyrektorów szpitali czy przychodni nadal będą mieli kłopoty z otrzymaniem recept na leki refundowane, powinni zwrócić się do jej biura.

Przypomniała, że obowiązek wypisywania recept na leki refundowane jest zawarty w kontrakcie, który lecznice podpisują z NFZ. Dodała, że Fundusz może nałożyć karę na świadczeniodawców, którzy się z niego nie wywiązują - do wysokości 2 proc. wartości kontraktu. Kozłowska podkreśliła, że także ona może wszczynać postępowania wyjaśniające w przypadku stwierdzenia naruszenia zbiorowych praw pacjenta. Gdy świadczeniodawca nie odstąpi od tego naruszenia, może zostać nałożona na niego kara w wysokości do 500 tys. zł.

Czytaj więcej w Money.pl
Ważne zmiany dla pacjentów. "Efekt pośpiechu" Kontraktowanie nowych programów, które zaczną obowiązywać od 1 lipca, przebiega bez zakłóceń - wynika z raportów NFZ.
Nowa prezes NFZ powstrzyma lekarzy? Ma propozycję Medycy grożą, że po 1 lipca nie wypiszą recept refundowanych. Agnieszka Pachciarz ma dzisiaj interweniować.
Kłócą się o recepty. Pacjenci boją się o leki Spór Ministerstwa Zdrowia i NFZ ze środowiskiem lekarskim może spowodować kolejne ograniczenie w dostępie do leków refundowanych - obawiają się pacjenci.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)