NFZ będzie weryfikować harmonogramy prac lekarzy zatrudnionych w placówkach, z którymi Fundusz zawarł umowy.
Po kontroli przeprowadzonej przez łódzki oddział NFZ okazało się, że według harmonogramów część lekarzy pracuje w kilku lub nawet - w skrajnych przypadkach - w kilkunastu placówkach, w tym samym czasie.
Rzeczniczka Funduszu Edyta Grabowska-Woźniak powiedziała, że takie sytuacje nie bedą tolerowane. Zaznaczyła, że oddziały wojewódzkie NFZ, które są partnerami umów z placówkami, mogą karać świadczeniodawców wysokimi karami finansowymi, wynoszącymi od 0,5 do do 2 procent całego kontraktu. Sygnałem do sprawdzenia danego świadczeniodawcy są dane z systemów informatycznych.
W ocenie rzeczniczki NFZ, nieprawidłowości w harmonogramach mogą być zagrożeniem dla pacjentów: Edyta Grabowska-Woźniak powiedział, że jeżeli umowy z NFZ są realizowane nieprawidłowo, lub nie są w ogóle realizowane, dostęp pacjentów do świadczeń staje się ograniczony, a kolejki oczekujących się wydłużają.
W ocenie NFZ, sytuacja, w której szpitale wpisują niemożliwe do zrealizowania harmonogramy pracy lekarzy, jest kuriozalna i nie można jej wytłumaczyć trudnościami z zatrudnieniem odpowiedniej liczby lekarzy, zwłaszcza specjalistów.
Centrala NFZ zapewnia, że kontrole dotyczące harmonogramów pracy lekarzy są prowadzone we wszystkich oddziałach NFZ.