Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Ogórek
|

Nie kupuj u terrorystów

0
Podziel się:

"Benzyna bezterrorowa" - takie hasło wykorzystała nowa amerykańska sieć stacji paliwowych w kontrowersyjnej kampanii marketingowej.

Nie kupuj u terrorystów

"Benzyna bezterrorowa" - takie hasło wykorzystała nowa amerykańska sieć stacji paliwowych w kontrowersyjnej kampanii marketingowej.

W stanie Nebraska powstała pierwsza na świecie stacja beznynowa, która sprzeciwia się kupowaniu paliwa znad Zatoki Perskiej, o czym informuje już sama jej nazwa: Terror-Free Oil.

Pomysł na nietypową stację to jednocześnie manifest przeciwko jakiejkolwiek współpracy z krajami związanymi z organizacjami terrorystycznymi. Koncern paliwowy z Florydy, właściciel stacji benzynowych, postanowił w ten sposób wysłać czytelny komunikat do swoich klientów oraz rynkowych konkurentów.

Gwarantujac sobie świetną kampanię reklamową, poruszył jednocześnie poważny problem importowania ropy znad Zatoki Perskiej i nabijania w ten sposób kieszeni bogatym szejkom, a pośrednio również krajom, w których funkcjonują organizacje terrorystyczne. Stąd, hasło wspierające kampanię brzmi: "Arabia Saudyjska nie jest naszym przyjacielem". Koncern oświadcza jednocześnie, ze handluje wyłącznie paliwem z USA i Kanady.

Stacja jest opatrzona wielkim napisem Terror-Free Oil, którego nie można przeoczyć, przejeżdżając obok. Największe wrażenie robi jednak logo, które przemawia nie tylko do rozsądku kierowców , ale i jest bardzo emocjonalnie nacechowane. Przedstawia bowiem nieistniejące już wieże World Trade Centre, budynek Pentagonu oraz symbol lotu, który okazał się narzędziem terrorystycznej zbrodni: United Airlines 93.

Na stronie internetowej wymieniono firmy, które podjłęy walkę o uniezależnienie od dostaw ropy z krajów uznawanych za wspierające terroryzm. Wśród nich znalazły się: Terror-Free Oil, Sinclair Oil, United Refining, Flying J, Petroleo Brasileiro, Sunoko, Amerada Hess oraz Jukos. Na czarnej liście (znacznie dłuższej) znalazły się m.in. koncerny: BP, Shell, Łukoil, Mobil, Jet, Texaco i wiele innych.

Kampania - jednocześnie wspierająca sprzedaż i społeczna - już okazała się skuteczna. Z ankiety przeprowadzonej na stronie internetowej Terror-Free Oil wynika, że około 70 proc. kierowców biorących udział w badaniu (czyli około 4600 osób) chętnie tankowałoby na tej stacji, jeśli tylko byłaby ona w okolicy ich miejsca zamieszkania.

wiadomości
gospodarka
strategie
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)