Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
tłum. Robert Susło
|

Niemcy: Rząd boi się pieniędzy obcych mocarstw

0
Podziel się:

Fundusze kierowane przez Rosję, Chiny czy Arabię Saudyjską wykupują kluczowe europejskie i amerykańskie spółki.

Niemcy: Rząd boi się pieniędzy obcych mocarstw
(PAP / EPA)

Berlin niepokoi się rosnącymi wpływami państwowych funduszy inwestycyjnych. "Obserwujemy bardzo uważnie, jak kontrolowane przez państwo spółki kapitałowe z Rosji, Chin i Bliskiego Wschodu inwestują w firmy lub je kupują", wyznał w rozmowie z Handelsblatt Thomas Mirow, sekretarz stanu w ministerstwie finansów.

Sytuacja nie jest jeszcze na tyle krytyczna, aby zastanawiać się nad konkretnymi mechanizmami obronnymi, ale nie można przeceniać znaczenia tych państwowych funduszy. Wątpliwości rządu federalnego budzi rosnące zainteresowanie zagranicznych państwowych funduszy inwestycyjnych niemieckimi przedsiębiorstwami.

Kluczowe spółki podkupywane przez obce rządy

_ Chiny, których rezerwy dewizowe to obecnie ponad 1000 mld dolarów, nabyły ostatnio udziały w amerykańskiej grupie Blackstone, która w minionym tygodniu weszła na parkiet. _Nie tak dawno fundusz inwestycyjny emiratu Dubaju nabył dwa procenty w Deutsche Bank. W minionych miesiącach rząd federalny otrzymał oferty od rosyjskich firm, jak np. ,telekomunikacyjnej Sistema, która chciałyby nabyć udziały w byłym monopoliście - Deutsche Telekom AG. Jak dotąd próby te były bezskuteczne. Jednak na ewentualne zwiększenie udziałów zagranicznych państwowych funduszy w niemieckich przedsiębiorstwach z troską spogląda również kanclerz Angela Merkel (CDU)
.

Wysokie ceny ropy i rosnące rezerwy dewizowe doprowadziły do wzbogacenia się Chin, Rosji czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Rządy tych państw przenoszą większą część dochodów do kontrolowanych przez państwo spółek kapitałowych. Kontrolowane politycznie fundusze inwestują coraz częściej w zachodnie przedsiębiorstwa. Chiny, których rezerwy dewizowe to obecnie ponad 1000 mld dolarów, nabyły ostatnio udziały w amerykańskiej grupie Blackstone, która w minionym tygodniu weszła na parkiet.

Dziwne inwestycje*ZOBACZ TAKŻE:*

Według opinii Thomasa Mirowa często nie wiadomo, w jakim celu państwowe fundusze nabywają udziały w przedsiębiorstwach. "Wiadomo , że liczba kontrolowanych przez państwo instytucji bankowych mogących zainwestować znaczne sumy, błyskawicznie rośnie", mówi Mirow w rozmowie z Handelsblatt. Obecnie nie ma jeszcze żadnych oznak strategicznego ataku takich funduszy na określone niemieckie branże.

W ubiegłym tygodniu szef Deutsche Bank Josef Ackermann wezwał niespodziewanie rząd federalny do ochrony ważnych gałęzi przemysłu niemieckiego przed przejęciem przez państwowe fundusze. Ackermann mówił o "nowym kapitalizmie państwowym". Celem przejęć są przede wszystkim niemieckie przedsiębiorstwa.

Już w kwietniu z inicjatywy USA reprezentanci siedmiu wiodących państw przemysłowych dyskutowali na ten temat z Rosją, Chinami, Arabią Saudyjską i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Podczas spotkania ministrów finansów G7 w Waszyngtonie udział w rozmowach brały również Niemcy. Podjęto decyzję o dalszym prowadzeniu dialogu z wymienionymi państwami.

Rosnące znaczenie państwowych funduszy ma być również tematem rozmów podczas najbliższego spotkania G7, które odbędzie się pod koniec października. Czy i jak G7 będzie chciało zapobiec możliwym nadużyciom tych spółek inwestycyjnych pozostaje jeszcze kwestią otwartą.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)