Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NIK wskazuje na błędy przy tworzeniu Polskiej Grupy Zbrojeniowej

3
Podziel się:
NIK wskazuje na błędy przy tworzeniu Polskiej Grupy Zbrojeniowej
(KPRM/Flickr (CC BY-NC-ND 2.0))

Przy tworzeniu Polskiej Grupy Zbrojeniowej doszło do wielu błędów: brak było rzetelnych analiz, zmarnowano pieniądze na nieaktualne wyceny spółek, podjęto kontrowersyjną decyzję o dwóch siedzibach - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli.

Raport NIK ujawniła w czwartek "Rzeczpospolita". Kontrolerzy - jak podaje gazeta - zbadali powstawanie PGZ i jej działania od 2012 r. do połowy 2016 r.

Gazeta przypomina, że decyzję o utworzeniu holdingu skupiającego państwowe firmy podjął w 2013 r. rząd PO-PSL; obecnie grupa skupia 60 firm o łącznym kapitale ponad 5 mld zł. Plusem według NIK było to, że konsolidacja doszła do skutku; zastrzeżenia kontrolerów budzi jej wykonanie.

Powołując się na raport, "Rz" podaje, iż zastrzeżenia Izby budzi m.in. to, że Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) nie określiło, w jaki sposób osiągnąć zamierzony cel i spożytkować korzyści.

"Przez brak programu konsolidacja trwała o 16 miesięcy dłużej. Poślizg wynikał m.in. z pospiesznych decyzji ministra skarbu, które pociągały dodatkowe koszty" - pisze gazeta. Według kontrolerów za szybko też zlecono wyceny spółek włączanych do PGZ, bo długotrwałe procedury związane z rejestracją holdingu spowodowały, że wyceny zdezaktualizowały się i trafiły do kosza. "To spowodowało konieczność zamówienia nowych wycen spółek, audytu prawnego, na co wydano prawie 1,5 mln zł" - wskazała NIK.

NIK - jak podaje "Rz" - krytycznie też ocenia przebieg wyboru siedziby PGZ (wybrano Radom). "Kiedy podejmowano decyzję, wybór nie był uzasadniony względami merytorycznymi" - twierdzi NIK i dodaje, że decyzję o umieszczeniu siedziby w Radomiu podjął w 2013 r. ówczesny minister Skarbu Państwa Włodzimierz Karpiński bez konsultacji z resortem obrony.

"Problem w tym, że wynajęte w Radomiu powierzchnie - zdaniem NIK - przekraczają bieżące potrzeby Grupy, bo faktyczna działalność spółki ma miejsce w stolicy, więc i tu są wynajęte biura. To generuje dodatkowe koszty" - pisze gazeta.

Jak dodaje, kontrolerzy zwracają też uwagę na to, że w maju 2016 r. ze 135 osób zatrudnionych w PGZ w Radomiu pracowało 35. Obecnie pracuje ich tam 45 z 200. Tymczasem za roczny najem biur w Radomiu spółka zapłaciła 1,1 mln zł czynszu, a umowa zawarta jest na trzy lata (od 27 marca 2015 r.) i brak w niej terminów wypowiedzenia. "Jest m.in. zaskakujący zapis, iż wypowiedzenie umowy bez zachowania terminów wypowiedzenia możliwe jest tylko wtedy, gdy wady pomieszczenia zagrażają zdrowiu lub życiu osób zatrudnionych w Spółce - dwóch biur" - zaznacza "Rz".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(3)
analityk
7 lat temu
W Polsce mamy szczyt niekompetencji na wszystkich poziomach władzy dlatego firmy są niekonkurencyjne. Niekompetencja jest typowa dla firm państwowych. Mamy kraj teoretyczny i dlatego tak się dzieje. A tzw. Zachód taką nam zafundował demokrację by Polska była rynkiem zbytu dla ich towarów tak jak to było za komuny. Natomiast niekompetencja jest najskuteczniejszym narzędziem by kraj się nie mógł rozwijać. To zostało sprawdzono i jest stosowane na co dzień przez kraje wysoko rozwinięte.
Zulu-Gula
7 lat temu
Jeżeli tworzy ją tak "wykształcony" specjalista jak Misiewicz,to takie są efekty.....
bvtf
7 lat temu
Przynajmniej wreszcie tworzymy naszą zbrojeniówkę. Wreszcie.