"Dziennik" publikuje kilka haseł proponowanych przez autorów projektu. Etykietka z białym napisem na czerwonym tle ma zasłaniać nawet do 20 procent opakowania.
Pomysł nie podoba się producentom i importerom, którzy zapowiadają podniesienie cen alkoholu jeśli projekt wejdzie w życie. Decyzję tłumaczą kosztami, które będą musieli ponieść w związku z opracowaniem nowych etykiet i znaków graficznych na opakowaniach.
Niektórzy z nich nie wyobrażają sobie napisów na markowych wyrobach. - Moje butelki leżakują czasami po 13 lat. W którym roku mam zacząć naklejać naklejki - pyta Chris Eat, francuski producent wina z okolic Ligreux.
Kama Dąbrowska z Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych uważa, że pomysł ministerstwa może wpłynąć na obniżenie spożycia alkoholu. Według Dąbrowskiej, umieszczenie podobnych napisów na papierosach przyczyniło się do rzucenia palenia przez 4 procent palaczy.
Akcja Ministerstwa Zdrowia ma skupić się na szkodliwości picia alkoholu przez osoby z tzw. grupy podwyższonego ryzyka, a więc kobiet w ciąży, kierowców i nieletnich.