Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowelizacja budżetu 2013. Już po debacie w Sejmie

0
Podziel się:

Posłowie rozmawiali cztery godziny o zmianach w tegorocznych finansach. Opozycja grzmi, że ich nie poprze.

Nowelizacja budżetu 2013. Już po debacie w Sejmie
(Reporter)

Projekt nowelizacji budżetu na 2013 r. został skierowany do sejmowej komisji finansów, gdyż podczas drugiego czytania posłowie złożyli do niego poprawki. Posłowie opozycji zapowiedzieli, iż nie poprą zmian w budżecie.

aktualizacja: 19:10

Po około czterech godzinach zakończyło się dzisiaj drugie czytanie projektu noweli tegorocznego budżetu, podczas którego posłowie pozycji oświadczyli, że proponowane przez rząd zmiany idą w złym kierunku i nie dają szans na wyjście Polski ze spirali zadłużenia.

Po zakończeniu debaty, szef sejmowej komisji finansów Dariusz Rosati z PO przypomniał, że korekta była niezbędna, bo w państwowej kasie zabrakłoby pieniędzy. Poseł przekonywał też, że rząd starał się ochronić wydatki na cele społeczne, z drugiej strony stara się nie szkodzić inwestycjom.

Beata Szydło uważa, że cięcia dotykają ważnych dziedzin. Tłumaczy, że Prawo i Sprawiedliwość nie zgadza się na cięcie wydatków w kasie ministerstwa obrony, edukacji, nauki i środowiska. Sam powód nowelizacji budzi sprzeciw, bo problem wziął się ze złego zaplanowania ustawy budżetowej kilka miesięcy temu. Posłanka zapowiedziała, że PiS wniesie do projektu nowelizacji kilka poprawek. Mają one dotyczyć spraw rolniczych - wyjaśnia. Według jej partii, rolnictwo zostanie mocno poszkodowane proponowaną nowelizacją.

-_ Tylko opozycja może sobie pozwolić na komfort mówienia kompletnie niespójnych i sprzecznych rzeczy _- odpowiada Dariusz Rosati. - _ Z jednej strony nie chcą zmniejszyć wydatków, z drugiej nie chcą pozwolić na zwiększenie deficytu. Ta krytyka nie jest konstruktywna, to po prostu mówienie: nie, bo nie _ - twierdzi Rosati.

Gdzie oszczędności?Wiceminister finansów Hanna Majszczyk odpowiadając na pytania posłów podkreśliła, że po nowelizacji tegorocznego budżetu nie ma mowy o spadku wydatków na inwestycje kolejowe, a jedynie zmienione jest źródło finansowania tych wydatków. _ - Nie ogranicza się natomiast tych wydatków i planów w zakresie rzeczowych robót związanych z infrastrukturą kolejową _ - wskazała.

Dodała, że ograniczenia wydatków o charakterze inwestycyjnym wynikają albo z już osiągniętych oszczędności, związanych z postępowaniami przetargowymi, albo też z nierealizowania niektórych inwestycji z przyczyn obiektywnych.

_ - Bez względu na, to czy nowela budżetu miałaby miejsce w tym roku, czy też nie, to i tak te inwestycje, na rzecz których wskazano w ustawie ograniczenia, co do zasady nie byłyby zrealizowane. Stąd też te oszczędności przedstawione w noweli budżetu mają charakter neutralny, jeśli chodzi o wydatki o charakterze inwestycyjnym _ - podkreśliła.

Majszczyk odniosła się też do zastrzeżeń posłów dotyczących planowanych zaliczkowych dywidend (z planowanych przyszłorocznych zysków spółek Skarbu Państwa), jakie miałyby wpłynąć do państwowej kasy. _ - Chciałabym zwrócić uwagę, że te zaliczkowe dywidendy wpłacane do budżetu nie są wynikiem decyzji ministra skarbu, ale wynikiem decyzji zarządów spółek _ - podkreśliła.

Dodała, że deklaracje dotyczące tych dywidend, które zostały przedstawione w projekcie nowelizacji dotyczą PZU oraz Krajowej Spółki Cukrowej.

Wiceminister odniosła się też do pytania dotyczącego poprawki autorstwa PO, która dotyczy nowelizacji ustawy okołobudżetowej. Mówi ona, że środki z Krajowego Funduszu Drogowego (KFD) miałyby być przeznaczane nie tylko na budowę, ale też na przebudowę dróg krajowych realizowanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad._ - Tutaj nie ma żadnego zamachu na KFD, to jest jakieś nieporozumienie _ - stwierdziła Majszczyk.

Zmiany w OFE też wpłyną na budżetZ kolei wiceminister finansów Janusz Cichoń odniósł się do zarzutów posłów opozycji dotyczących zmian w Otwartych Funduszach Emerytalnych. Jak mówił, dług publiczny w Polsce w relacji do PKB na koniec minionego roku (według metodologii stosowanej przez Eurostat) wyniósł 55,6 proc. _ Gdyby nie OFE, to ta relacja wynosiłaby 38,1 proc. 17,5 proc. to jest konsekwencja reformy z 1999 roku _ - podkreślił.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/32/m281888.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/zmiany;w;ofe;w;ocenie;agencji;ratingowej;fitch,167,0,1379239.html) *Zmiany w OFE korzystne dla Polski? Oto, jak ocenia je Fitch * To ta sama agencja ratingowa, która w sierpniu obniżyła perspektywę ratingu Polski z pozytywnej do stabilnej. Ocenił, że po wprowadzeniu reformy OFE i po umorzeniu obligacji w przyszłym roku oszczędności z tego tytułu wynosiłyby ok. 4,8 mld zł. _ Wysokość i bezpieczeństwo emerytur to jest podstawowa przesłanka przeglądu i zmian w systemie emerytalnym _ - zapewnił. Dodał, że przyrost zadłużenia w Polsce w latach 2007-2012 w relacji do PKB wyniósł 10,6 proc., a w całej UE - 26,2 proc.

Rządowa propozycja zmian w systemie emerytalnym zakłada przekazanie części obligacyjnej OFE do ZUS, gdzie środki te trafiłyby na subkonta. Byłyby waloryzowane i dziedziczone, podobnie jak pozostałe środki na tych subkontach. Ponadto obywatele będą mogli dokonywać wyboru, czy chcą, by ich składki emerytalne trafiały do ZUS, czy do OFE. Do części akcyjnej OFE wpływałaby składka w wysokości 2,92 proc.

Po wprowadzeniu zmian w systemie emerytalnym OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa lub obligacje gwarantowane przez Skarb Państwa. Zapowiedziano ponadto liberalizację polityki inwestycyjnej OFE oraz zniesie benchmarku.

Podczas środowego posiedzenia posłowie zarówno rządzącej koalicji, jaki i opozycji złożyli poprawki do noweli tegorocznego budżetu. W efekcie projekt ten został ponownie skierowany do sejmowej komisji finansów. Posiedzenie komisji zaplanowano na czwartek rano.

Nowelizacja budżetu na 2013 r. ma powiększyć tegoroczny deficyt o około 16 mld zł wobec 35,6 mld zł zapisanych pierwotnie. Rząd założył też cięcia w resortach, które mają dać 7,7 mld zł oszczędności. Powodem nowelizacji są niższe niż zakładano wpływy podatkowe w okresie styczeń-lipiec.

W projekcie przyjęto, że po zmianach dochody budżetu państwa wyniosą 275 mld 729 mln 440 tys. zł, a wydatki - 327 mld 294 mln 440 tys. zł. W efekcie deficyt wyniesie 51 mld 565 mln zł.

Czytaj więcej w Money.pl
Tusk przekłada posiedzenie rządu. Ma ważny powód Rada Ministrów zbierze się w tym tygodniu w czwartek. Jedynym punktem obrad ma być budżet na 2014 rok.
Nici z wcześniejszych planów Rostowskiego. PKB spadnie do 1,5 procent W Polsce nadal będą obowiązywały procedury ściągania nadmiernego deficytu.
Budżet na 2014 rok. Oto szczegóły projektu Ze względu na niestabilną sytuację ekonomiczną w Europie, przyszłoroczny budżet tworzony był przy _ dość konserwatywnych założeniach _.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)