Dla mnie najważniejsze jest, żeby w 2014 roku ludzie wreszcie odczuli w swoich domach, że Polska gospodarka nie jest w złej sytuacji - powiedział dziś w Gdańsku premier Donald Tusk.
Szef rządu wziął udział w tradycyjnym piłkarskim meczu sylwestrowym byłych pracowników gdańskiej Spółdzielni Pracy Usług Wysokościowych _ Świetlik _.
_ - Jest kilka powodów, dla których ten rok 2013 chyba dobrze, że się kończy, przynajmniej z mojego punktu widzenia. Nie tylko dlatego, że trzynastka jest pechowa. Ale fakt, że dzisiaj Polacy oceniają trochę gorzej i mnie, i rząd, i Platformę, niż rok wcześniej _ - mówił Tusk zapytany o spadające notowania PO w sondażach.
Premier przyznał, że na to składają się i jego błędy, ale i też przedłużająca się sytuacja w gospodarce _ taka nie kryzysowa, ale też i niedająca powodów do satysfakcji. _
_ - Ludzie bardzo często w Polsce słyszeli, że Polska na tle Europy jest w bardzo dobrej sytuacji, a ich rodzinna sytuacja często nie jest satysfakcjonująca _ - powiedział Tusk.
Czytaj więcej w Money.pl