Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|

Nowy podatek od PiS. Będzie zrzutka na media publiczne?

0
Podziel się:

Rząd Beaty Szydło chce wprowadzić nowy parapodatek. Opłata audiowizualna ma finansować media publiczne. W sumie da 1,5-2 mld zł. Ile zapłacić będzie musiał każdy z nas?

Nowy podatek od PiS. Będzie zrzutka na media publiczne?
(Daniel Kruczynski/flickr (CC BY-SA 2.0))

Rząd Beaty Szydło będzie musiał wprowadzić specjalny parapodatek, by sfinansować media publiczne. Opłata audiowizualna trafi do TVP, Polskiego Radia i rozgłośni regionalnych. W sumie przyniesie 1,5-2 mld zł. Ile będzie musiał zapłacić każdy z nas?

- Były pomysły, żeby to było 12 zł albo 8 zł. Nie będę spekulował, ile dokładnie wyniesie. Na razie pracujemy nad ustawą - mówi money.pl wiceminister kultury Jarosław Sellin o nowej opłacie audiowizualnej.

Zaraz jednak dodaje, że nikt przecież nie powiedział, że abonament zostanie zastąpiony powszechnie obowiązującą opłatą audiowizualną. Takie postulaty pojawiały się jednak we wcześniejszych wypowiedziach polityków PiS oraz w programie tej partii.

Sellin dopytywany, czy oprócz nowej daniny możliwe jest obłożenie opłatą reklam w prywatnych stacjach telewizyjnych i radiowych, stwierdził, że "rozważane są różne opcje".

- Najważniejsze dla nas jest zdobycie środków dla mediów publicznych. Chcemy mieć 3-4 razy więcej niż dziś. To powinna być kwota w granicach od 1,5 mld do 2 mld zł. Na informacje, jak ją zdobędziemy, trzeba poczekać do ujawnienia projektu - powiedział money.pl.

Przypomnijmy, że obecnie w ten sposób finansowany jest Polski Instytut Sztuki Filmowej. Oprócz dotacji od państwa i zarobionych pieniędzy, do jego budżetu dokładają się także telewizje, operatorzy kablowi czy dystrybutorzy kinowi.

Czy ze zrzutką na media publiczne będzie podobnie? Tu wiceminister nie chce powiedzieć ani słowa. Zdradza natomiast, że aż połowa z pozyskanych środków, czyli między 750 mln zł a 1 mld złotych, trafić ma do mediów lokalnych.

- Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której 17 rozgłośni oraz ośrodków terenowych będzie otrzymywać dużo więcej niż dziś. Nie oznacza to ani zwolnień, ani ograniczenia budżetu central TVP i Polskiego Radia. Proszę pamiętać, że one otrzymają więcej pieniędzy dzięki większej kwocie zebranych środków - tłumaczy Sellin.

PiS już zapowiedział, że chce mediów finansowanych bezpośrednio z budżetu państwa. Jego zdaniem to lepsze rozwiązanie niż obecne. TVP i PR mają być więc przekształcone w narodowe instytucje kultury. Co to oznacza? Ewentualna nowa opłata audiowizualna wpływałaby zapewne bezpośrednio do kasy państwa. Byłaby więc nowym podatkiem.

Ile by wynosiła? Jeśli przyjęlibyśmy, że płacić miałoby ją każde z 13,5 mln gospodarstw domowych, wyniosłaby ok. 12 zł. Jeśli rząd chciałby zebrać mniej, np. 1,5 mld zł, wówczas na media trzeba byłoby płacić 9 zł miesięcznie. W takim wypadku najprawdopodobniej opłata mogłaby być naliczana dla każdego mieszkania czy domu, który ma prąd.

To tylko wstępne szacunki. Trudno bowiem stwierdzić, czy nową opłatę miałyby płacić także firmy, czy zachowano by dotychczasowe zwolnienia dla seniorów i kombatantów oraz ile dorzucaliby się nadawcy komercyjni.

Inne, niemal gotowe rozwiązanie, ma też Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Jej prezes Jan Dworak już kilka miesięcy temu przedstawiał założenia ściągania opłaty przy pomocy Ministerstwa Finansów i podległych resortowi służb. W myśl tego pomysłu opłata audiowizualna byłaby przypisana do każdego podatnika.

Na jakie rozwiązanie zdecyduje się nowy rząd? Musimy poczekać. Projekt ustawy medialnej przedstawiony zostać ma jeszcze w tym roku.

- Będziemy chcieli rozmawiać o nim ze specjalistami. Liczymy na szerokie konsultacje społeczne. Najpierw jednak musi powstać projekt - zapewnia Jarosław Sellin.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)