Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Krzysztof Janoś
|

Morawiecki ma propozycję dla emerytów. 10 tys. zł premii za dodatkowe 2 lata pracy

1132
Podziel się:

Mimo realizacji prezydenckiej obietnicy wyborczej polegającej na obniżeniu wieku emerytalnego, rząd Beaty Szydło robi co może, by nas zniechęcić do tak wczesnego kończenia kariery zawodowej. Zaskakujący w swej prostocie pomysł ma wicepremier Morawiecki. Każdy kto mimo osiągnięcia wieku emerytalnego popracuje jeszcze dwa lata otrzyma niejako w nagrodę 10 tys. zł.

Morawiecki ma propozycję dla emerytów. 10 tys. zł premii za dodatkowe 2 lata pracy
(Andrzej Iwanczuk/REPORTER)

Mimo realizacji prezydenckiej obietnicy wyborczej polegającej na obniżeniu wieku emerytalnego, rząd Beaty Szydło robi co może, by nas zniechęcić do tak wczesnego kończenia kariery zawodowej. Zaskakujący w swej prostocie pomysł ma wicepremier Morawiecki. Każdy, kto mimo osiągnięcia wieku emerytalnego popracuje jeszcze dwa lata, otrzyma niejako w nagrodę 10 tys. zł.

To oczywiście jeszcze tylko projekt i jego najważniejszy fragment. Ta swoista premia za dłuższą pracę w całej koncepcji jest tylko jednym z elementów układanki, która ma zachęcić naszych rodaków do późniejszego rezygnowania z pracy. Jednak jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, prace nad nim w ścisłym otoczeniu Morawieckiego już ruszyły.

Jak zostało wyliczone to zadośćuczynienie za to, że potencjalny emeryt jednak pozostanie w pracy? Jest to połowa wszystkich danin do budżetu, jakie osiągnie osoba pracująca 2 lata za średnią pensję, z tytułu: podatku dochodowego, składek na ubezpieczenie zdrowotne, chorobowe i rentowe, ale z wyłączeniem składki emerytalnej. Jak wyliczył „DGP” w zaokrągleniu będzie to właśnie wspomniane 10 tys. zł.

Co więcej, jeżeli ktoś chciałby pracować jeszcze dłużej, to ta premia by rosła. Odpowiednio więc, za trzy lata powyżej wieku emerytalnego można byłoby dostać 15 tys. zł, cztery - 20 tys. zł i tak dalej. Pomysłodawcy tego projektu przewidują, że na takie rozwiązanie mogłoby się skusić nawet 10-15 proc. potencjalnych emerytów.

Wprawdzie to niedużo, ale pozwoliłoby to choć w niewielkim stopniu zmniejszyć budżetowe obciążenie związane z reformą wieku emerytalnego. Zgodnie z szacunkami przywrócenie od października tego roku wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, kosztować będzie już w pierwszym roku 10 mld zł.

W ocenie ekspertów, z którymi rozmawiał „DGP” pomysł z zadośćuczynieniem za dłuższą pracę, może pozwolić zaoszczędzić nawet do 2 mld zł. Po pierwsze zmniejszy on liczbę wypłacanych emerytur, po drugie do państwowej kasy będą nadal wpływały podatki i składki od tych, którzy w pracy pozostaną.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
KOMENTARZE
(1132)
WYRÓŻNIONE
Polska na pół...
9 lat temu
Doniesienia prasowe wskazują na to ze uwikłają się w konflikt z górnikami, rolnikami czy mundurowymi odbierając im przywileje, a to oznacza ze te pieniądze "wypłaci" już po wyborach nowa ekipa, a nowi powiedzą "my się na nic nie umawialiśmy, mamy inne, swoje pomysły". To nie jest zły rząd, tam są dobre pomysły, ale wikłanie się ze wszystkimi w konflikt odbiera elektorat, bo Polacy i tak są mocno podzieleni, zdezorientowani i coraz bardziej wyczuleni na nowe pomysły rządu..
Przyszły emer...
9 lat temu
Władza jest przejściowa, na pstrym koniu jeździ, zaszkodzą kilku środowiskom i po wyborach ich zmienią, a wtedy wejdzie nowa władza i to wszystko zniesie, uchyli, a wtedy nikt niczego nie wypłaci, no chyba ze państwo podpisze z każdym z osobna umowę, która będzie obligatoryjna a nie fakultatywna, ale to na wodzie pisane.
@@@@@@@@@@@
9 lat temu
Temu to już totalnie odwaliło
...
Następna strona