Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Odtajniono zapis rozmów telefonicznych Jagiełły ze starachowickimi samorządowcami

0
Podziel się:

Komendant Główny Policji odtajnił kasetę z nagraniami rozmów telefonicznych, które poseł Andrzej Jagiełło przeprowadził 26. marca 2003 roku z ówczesnym starostą starachowickim i wiceprzewodniczącym Rady Powiatu.

Podczas jeden z tych rozmów miał ostrzec samorządowców o planowanej przeciw nim akcji Centralnego Biura śledczego. Odtajnione zostaną też stenogramy z tej rozmowy.

Przewodniczący składu sędziowskiego Paweł Anczykowski poinformował , że z odtajnionymi dziś materiałami sąd zapozna się w czasie następnej rozprawy.

Oskarżony w aferze starachowickiej były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Zbigniew Sobotka - w specjalnym oświadczeniu złożonym dziś przed kieleckim Sądem Okręgowym - stwierdził , że śledztwo w sprawie '' przecieku starachowickiego '' jest nieobiektywne. Jego zdaniem w trakcie postępowania za jedyną prawdziwą tezę uznano, że to właśnie on miał wiedzę na temat sprawy starachowickiej, a następnie informacje te przekazał nieupoważnionej osobie. Sobotka oświadczył , że w sposób niezwykle powierzchowny wyjaśniono wątek ewentualnego wycieku informacji od posiadających wiedzę na ten temat policjantów. Poza tym - jego zdaniem - zupełnie pominięto próbę wyjaśnienia, czy zródłem wycieku informacji nie były organy prokuratury.

Z kolei inny oskarżony w tej sprawie - poseł Andrzej Jagiełło - składając krótkie wyjaśnienia powtórzył, że nie miał wiedzy ani świadomości, że w Starachowicach działa zorganizowana grupa przestępcza i że ówczesny starosta i wiceprzewodniczący Rady Powiatu są z nią powiązani. Mówiąc o rozmowach telefonicznych ze starachowickimi samorządowcami z 26 marca 2003 roku, Jagiełło zaznaczył , że ich celem było sprawdzenie, czy informacje, jakie uzyskał dzień wcześniej od posła Henryka Długosza, są prawdziwe. ''Rozmowy przeprowadziłem w poczuciu odpowiedzialności oraz obowiązku politycznego i partyjnego '' - oświadczył Jagiełło.

Z kolei poseł Henryk Długosz - w trakcie składania wyjaśnień - powtórzył dziś, że obciążające go zeznania senatora Jerzego Suchańskiego są oparte na pomówieniach .

Przed Sądem Okręgowym w Kielcach trwa druga rozprawa w procesie trzech posłów oskarżonych w aferze starachowickiej.

Były wiceszef MSWiA Zbigniew Sobotka oskarżony jest o ujawnienie tajemnicy państwowej i służbowej, godzenie się na utrudnianie postępowania karnego oraz na narażenie życia i zdrowia policjantów, uczestniczących w tajnej akcji w Starachowicach.

Z policyjnego podsłuchu wynika, że to poseł Jagiełło 26. marca 2003 roku ostrzegł ówczesnych starachowickich samorządowców przed akcją Centralnego Biura Śledczego. Powołał się na informację od wiceministra Sobotki. Zdaniem prokuratury pośrednikiem w przekazaniu informacji był Henryk Długosz.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)