Po niemal tygodniu Polska Akcja Humanitarna wraca do Sudanu Południowego. Powodem jest poprawa bezpieczeństwa w tym kraju.
Po interwencji wojsk rządowych ustały walki w Jubie i Bor, a sytuacja jest względnie bezpieczna. W ostatnią sobotę z powodu zamachu stanu i walk w rejonie Bor pracownicy PAH zostali ewakuowani z Sudanu Południowego.
Teraz misja zostanie odwieszona. W przyszłym tygodniu z Polski poleci tam jeden z koordynatorów, a z Kenii wrócą członkowie zespołu Emergency Response Team PAH, aby koordynować pomoc wodno-sanitarną. W kolejnych dniach z Polski wyjadą kolejni pracownicy Polskiej Akcji Humanitarnej.
PAH alarmuje i apeluje o pomoc - jeśli nie zostanie podjęta interwencja, Sudanowi Południowemu grozi epidemia cholery. Wielu mieszkańców tego kraju nie ma dostępu do wody pitnej.
W najgorszej sytuacji są ludzie koczujący w skupiskach na terenach baz ONZ w Jubie i w Bor.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zebrali milion dla ofiar tajfunu na Filipinach Pomoc będzie skupiać się wokół trzech głównych potrzeb - wody, żywności i schronienia dla poszkodowanych. | |
Specjalna akcja UE na rzecz Sudanu Płd. Wysłannik szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton uda się do Sudanu Południowego, by pomóc w znalezieniu politycznego rozwiązania w konflikcie etnicznym. | |
Szef brytyjskiego MSZ wzywa do wyjazdu Rzecznik rządu w Londynie poinformował, że dziś o stolicy Sudanu Południowego odleci trzeci w ostatnich dniach samolot, który zabierze przebywających tam jeszcze Brytyjczyków. | |
Walki w Sudanie. Obama zareaguje? Pentagon potwierdził, że rebelianci z Sudanu Płd. ostrzelali w sobotę amerykański samolot wojskowy wykonujący misję ewakuacyjną z terenów objętych walkami sił rządowych i rebeliantów. |