Rzecznik Komisji Europejskiej oraz Greenpeace zaapelowały do Polski, by dołączyła do innych państw Unii, w walce ze zmianami klimatycznymi. Dziś posiedzenie unijnych ministrów w tej sprawie, na którym mimo tych zachęt, szef naszego resortu powie stanowcze nie.
- _ Mamy nadzieję, że Polska dołączy do innych krajów, by efektywnie zwalczać problemy zmian klimatycznych _ - powiedział wczoraj w Brukseli rzecznik komisarz ds. klimatu Isaac Valero-Ladron. To była jego odpowiedź na groźbę zablokowania przez Polskę deklaracji o ambicjach UE w redukcji emisji CO2 do 2050 r.
Polska nie chce zaostrzania sankcji za emisję CO2 ponieważ nasza energetyka i gospodarka oparta są na węglu. Według wyliczeń Krajowej Izby Gospodarczej koszty, które poniesiemy Polska w związku z wprowadzeniem nowych, ostrzejszych zasad pakietu klimatycznego, to między 15 a 18 miliardów złotych od roku 2020 do 44-52 miliardów zł od roku 2030. Według ekspertów Izby takie wydatki mogą zahamować nasz rozwój gospodarczy.
Dlatego właśnie polskie stanowisko jest jednoznaczne. - _ UE nie powinna wyznaczać nowych celów redukcji emisji CO2 po 2020 r. przed zakończeniem globalnych negocjacji klimatycznych, co może nastąpić w 2015 r. _ - uważa minister środowiska Marcin Korolec. Prawdopodobne jest więc, że Polska zawetuje pomysł nowych celów.
W odpowiedzi na polskie stanowisko Greenpeace napisał, że UE potrzebuje kroków milowych w redukcji emisji CO2 do 2030 i 2040 r., jak również szczegółowej polityki osiągnięcia klimatycznego celu w 2030 r., nakreślonej przez Komisję Europejską.
_ - Polska, chociaż jest osamotniona, grozi zawetowaniem tych dwóch kroków _ - krytykuje organizacja. Ich zdaniem konieczny jest też ratunek dla _ kulejącego _ rynku handlu emisjami w UE. _ - Zdecydowanie działanie na rzecz klimatu oraz odnowiony rynek CO2 pomoże Europie odejść od importu drogich paliw kopalnych, który kosztuje unijną gospodarkę ponad miliard euro dziennie _ - zaapelowali.
Rzecznik KE odmówił natomiast spekulacji, co stanie się, jeśli Polska rzeczywiście zawetuje dziś deklarację UE ws. zwalczania zmian klimatycznych do 2030 r. _ Trzeba czekać i zobaczymy, jakie są scenariusze i możliwości w naszej dyspozycji _ - powiedział. Potwierdził, że oczywiście Polska ma prawo zablokować przyjęcie deklaracji.
Czytaj więcej o ograniczeniach emisji CO2 | |
---|---|
Unijna strategia zrujnuje polskie firmy Polityka klimatyczna Unii Europejskiej, to dla przemysłu gigantyczne koszty. Ujawnili ich wysokość. | |
Stracimy 22 mld złotych. Co na to rząd? Krajowa Izba Gospodarcza apeluje do rządu, by sprzeciwiał się próbom zaostrzenia niekorzystnych dla Polski przepisów. | |
Nie odpuszczają Polsce w sprawie CO2 Parlament Europejski ponownie wyjdzie z inicjatywą rezolucji w sprawie 30 procentowej redukcji emisji. |