W szczecińskich szkołach pracę mogło stracić 65 nauczycieli, w całym województwie problem może dotyczyć 300 pedagogów. Takie liczby w maju szacował Wydział Oświaty Urzędu Miasta w Szczecinie.
W szkołach podstawowych na skutek wejścia uczniów 6 - letnich tworzy się dodatkowe klasy i problem zwolnień nauczycieli jest mniejszy, dramat przeżywają pozostali pedagodzy i obsługa administracyjna, wyjaśnia Mirosława Mazurczak przewodnicząca _ Solidarności _ nauczycieli w Szczecinie. _ _
_ - Dostawaliśmy z niektórych gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych całe wykazy liczące po kilkanaście osób, o zamiarze zmiany pracy do 1/3, do 1/2. I to samo dotyczyło administracji i obsługę szkoły. Tu obowiązuje przelicznik 1 do 4, czyli na czterech nauczycieli może być jeden pracownik administracyjno-obsługowy _ - mówi Mirosława Mazurczak.
Zwolnieni nauczyciele zmieniają kwalifikacją, czasami zawód, wyjeżdżają za granicę lub podejmują prace w wielu w szkołach. Tak było w przypadku nauczyciela geografii w jednym z renomowanych liceów w Szczecinie, który znalazł dodatkowe godziny w innej placówce oświatowej.. To powszechna sytuacja, że nauczyciele nie potrafią uzyskać całego etatu w jednej szkole i są zmuszeni szukać pracy gdzie indziej.
W dramatycznej sytuacji jest była nauczycielka geografii w Szczecinie, z przeszło 20 letnim stażem pracy, która 27 czerwca otrzymała wypowiedzenie od dyrektora swojej szkoły. _ Człowiek pracuje, myśli, że coś z tego będzie miał. Dyrekcja zwodziła mnie do końca roku szkolnego. Zwolniono mnie. Mam 50 lat. Nie wiem czy pójdę na pomostówkę _ - opowiedziała.
W całym kraju pracę mogło stracić blisko 8 tysięcy nauczycieli. Dwukrotnie więcej będzie miało w tym roku szkolnym zmniejszony wymiar godzin lekcyjnych. Jak tłumaczy resort edukacji, powodem zwolnień jest niż demograficzny.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Już wiadomo ilu nauczycieli straci pracę Resort podkreślił, że dane o faktycznej liczbie zwolnionych nauczycieli będą znane późną jesienią bieżącego roku. | |
Zwolnieni nauczyciele nie szukają pracy Wynika z badania wykorzystania potencjału nauczycieli tracących pracę. | |
Nauczycielka przed sądem. Za znęcanie Proces Marii, D. miał już ruszyć wcześniej, dwukrotnie, ale za każdym razem kobieta nie stawiała się na rozprawę. Przedkładała zaświadczenie lekarskie o chorobie. |