Może nie chodzi o dialog z władzą, może to chodzi o władzę - tak marszałek Sejmu Ewa Kopacz odniosła się dzisiaj do planów związków, aby 26 marca na Śląsku przeprowadzić czterogodzinny strajk generalny. Nie ma dialogu merytorycznego, są tylko i wyłącznie żądania - oceniła.
Kopacz podkreśliła w TVP1, że Platforma Obywatelska nie koncentruje się na _ obawach i lękach _. _ - Obserwuję w polityce działalność związkowców. Trzeba powiedzieć: ci, którzy byli związkowcami obecnie są politykami, albo byli politykami. Może to ryzykownie zabrzmi - może to nie chodzi o dialog z władzą, może to chodzi o władzę? _ - powiedziała.
Przypomniała, że niektórzy działacze Solidarności rozważają wystawienie list do Senatu. _ - Bardzo się cieszę, że ktoś ma ambicje polityczne. Nie ukrywają tego _ - powiedziała._ - Chciałabym w związkach zawodowych partnerów, którzy usiądą przy jednym stole, przeczytają odpowiedni przepis czy projekt ustawy i powiedzą: w tym obszarze jest dobry. Nie można niczego do końca, w czambuł potępiać. Niestety, spotykamy się z sytuacją, że nie ma dialogu merytorycznego. Są tylko i wyłącznie żądania _ - podkreśliła Kopacz.
Także według wiceszefa PO Grzegorza Schetyny nic poważnego w ostatnim czasie się nie wydarzyło, aby dało pretekst do organizacji strajku generalnego. _ Strajk generalny to coś bardzo poważnego i dotkliwego. Prognozy na najbliższe miesiące są lepsze i bardziej optymistyczne. Wydaje się trochę, że ci, którzy muszą przygotować protest i muszą być w kontrze do rządu, nie mając innego pomysłu, chcą zdążyć na trudną sytuację i ostatnią część zimowych miesięcy _ - ocenił w Polsat News.
Marszałek Sejmu skomentowała również zapowiadane na sobotę spotkanie z udziałem ponad 100 organizacji, stowarzyszeń i związków zawodowych pod hasłem _ Platforma Oburzonych _, które organizuje w sali BHP Stoczni Gdańskiej NSZZ _ Solidarność _.
_ - Wiadomo, że zawsze będą nowe partie na scenie politycznej, nowe ruchy, nowe ugrupowania, które będą przedstawiać program, nazywać się tak czy inaczej. Nie dziwimy się temu _ - powiedziała.
Schetyna zapytany o _ Platformę Oburzonych _ zaznaczył, że polityka polega na tym, że _ oprócz tego, że można być przeciw czemuś, trzeba mieć pomysł, co zrobić _. Zapytany czy uważa, że szef Solidarności Piotr Duda ma ambicje polityczne, odpowiedział: _ To nie jest grzech mieć ambicje polityczne, nawet jak się jest związkowcem. To jest człowiek aktywny, ofensywny. Trochę mu brakuje możliwości funkcjonowania w gorsecie związkowym _.
Czterogodzinny strajk generalny związki ogłosiły po czwartkowych rozmowach z rządem. Wicepremier Janusz Piechociński ocenił, że mimo rozbieżności, w wielu kwestiach udało się porozumieć i apelował, by strajk nie był dotkliwy.
Rozmowy powołanego przez największe na Śląsku centrale związkowe komitetu protestacyjno-strajkowego z delegacją rządową trwały w czwartek w Katowicach ponad siedem godzin. Rozmawiano m.in. o formach pomocy dla firm dotkniętych kryzysem, wsparciu dla energochłonnego przemysłu, emeryturach pomostowych, oświacie i reformie systemu opieki zdrowotnej. Według związkowców pełna zbieżność była tylko w kwestii przyszłej likwidacji centrali NFZ. Przedstawiciele rządu deklarują natomiast, że w całości lub części przyjęli aż 6 z 9 postulatów służących utrzymaniu miejsc pracy w zagrożonych firmach.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Van Rompuy kontra związkowcy. Kto wygra? Przewodniczący Rady Europejskiej naciska na dalsze zaciskanie pasa. Europejskie związki zawodowe żądają zmiany unijnej polityki. | |
Budują silną konkurencję dla partii Tuska Szef Solidarności Piotr Duda organizuje zjazd ponad stu organizacji samorządowych niezadowolonych z obecnej sytuacji w kraju. | |
"Stoimy tam, gdzie iPad, oni - gdzie szczaw" Prezes PiS pytany o pomysł użycia tabletu, stwierdził, że tablety są przecież rozdawane w Sejmie. |