W Iraku polski oficer został ranny podczas przejazdu konwoju w polskiej strefie stabilizacyjnej. Stan rannego lekarze określają jako stabilny.
Polski konwój został ostrzelany w północnej części prowincji Babil w miejscowości al-Musaib. Żołnierze wracali z Camp Dogwood, gdzie szkolone są oddziały przyszłego irackiego wojska, tak zwanego, irackiego korpusu obrony.
Polskiemu żołnierzowi natychmiast udzielono pomocy i przewieziono do szpitala w Karbali. Tam przeszedł operację.
Jest to pierwszy przypadek postrzelenia polskiego żołnierza od czasu przejęcia przez Polaków dowództwa nad wielonarodową dywizją w środkowo-południowej strefie w Iraku.