W Polsce brakuje węgla energetycznego używanego głównie w przemyśle i energetyce. Kompania Węglowa wyprodukuje w tym roku co najmniej 1 mln ton węgla mniej. Uderzy to w rodzimych eskporterów tego surowca oraz wzmocni import z Rosji.
Jak donosi Puls Biznesu największy koncern górniczy w Europie, Kompania Węglowa, ma problemy z wydobyciem węgla. Dokładnie chodzi o węgiel energetyczny, przydatny w przemyśle. Ten gorszej jakości jest jak najbardziej dostępny - jednak nie chciany, zalega go ok. 3 mln ton. Kompania wyprodukuje w tym roku ok. 51 mln ton , czyli o 1 mln mniej niż w poprzednim roku.
Skąd te problemy? Anonimy rozmówca PB twierdzi, że to wina Maksymiliana Klanka, niedawnego prezesa KW, który miał nie realizować inwestycji w przygotowanie kolejnych pokładów węgla. A taki proces trwa od dwóch do trzech lat. Klank tłumaczy się, że zmniejszone wydobycie jest spowodowane m.in. kłopotami geologicznymi.
Problem z produkcją poszukiwanego rodzaju surowca może uderzyć w jego eksporterów na rynki Unii. Węglokoks, katowicka spółka zajmująca się takim handlem, musiał zmniejszyć swoje plany ze spodziewanych 17,1 mln ton do około 15 mln. W 2005 r. Węglokoks sprzedał prawie 18 mln ton węgla za granicę.
Przez węglowe problemy zwiększy się również import tego surowca z Rosji. Nie jest to dobry znak, gdyż węgiel sprowadzany ze wschodu jest tańszy od wydobywanego w Polsce co przeniesie się bezpośrednio na zyski naszych kopalni. Polska jako członek UE nie może sprzedawać węgla poniżej kosztów wydobycia, a jak powszechnie wiadomo, koszty te, przy braku reorganizacji przemysłu, są dziś trudne do zmniejszenia.