Polska może się jeszcze włączyć w budowę gazociągu z Norwegii do Szwecji - pisze "Nasz Dziennik". Moglibyśmy korzystać ze sprowadzanego tą drogą gazu ziemnego.
Strona polska nie sprecyzowała jednak, jaką wielkością dostaw byłaby zainteresowana i ile możemy zainwestować w projekt. Gazociąg ma prowadzić z miasta Stavanger do zachodniej Szwecji.
Budujące go konsorcjum, złożone z 9 firm norweskich i 9 szwedzkich, czeka na studium przedłużenia gazociągu do Polski. Na nasz udział w przedsięwzięciu musieliby się zgodzić wszyscy członkowie konsorcjum. Na razie trwają spotkania ze stroną polską.
Zakończenie prac nad norwesko-szwedzką częścią gazociągu zaplanowano na lata 2011-12. Zdaniem wiceministra gospodarki Piotra Naimskiego, dostawy gazu z Norwegii umożliwiłyby ustabilizowanie importu z Rosji i uniezależnienie go od ewentualnych wzrostów zapotrzebowania.