Minister rolnictwa Marek Sawicki pojechał na targi żywności do Moskwy. Jest przekonany, że Polsce uda się odbudować eksport naszej żywności na rynki rosyjskie.
Szef resortu przyjechał do Moskwy odwiedzić targi _ Złota jesień , na których znajduje się również polskie stoisko. Minister przypomina, że polskie rolnictwo ma spory potencjał. - Skoro na rynek niemiecki sprzedajemy za 4 miliardy euro, a na rynek rosyjski niewiele ponad 500 milionów, to warto było by, żeby ten nie mniejszy rynek rosyjski był podobnie doceniany - _uważa Sawicki.
Jednocześnie szef resortu rolnictwa zwraca uwagę, że nasi producenci powoli zaczęli odbudowywać eksport mięsa, który został praktycznie zlikwidowany przez wielomiesięczne rosyjskie embargo na polskie produkty.
POSŁUCHAJ MARKA SAWICKIEGO:
Nawiązując do suszy, jaka tego lata nawiedziła spore obszary Rosji, Marek Sawicki przewiduje, że władze Federacji mogą być zmuszone do obniżenia wymogów tak, aby zabezpieczyć krajowy rynek spożywczy. Jak tłumaczy, Rosja sygnalizuje, że brakuje jej jabłek, ziemniaków, marchwi i kapusty. Polscy rolnicy mogą więc liczyć na rynek zbytu dla tych właśnie produktów.
W czasie swojej wizyty w Moskwie Marek Sawicki rozmawiał z rosyjską minister rolnictwa Eleną Skrynik o perspektywach polsko-rosyjskiego handlu produktami rolnymi.