Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyraziło niepokój rozwojem wydarzeń na okupowanych przez wojska Izraela terytoriach Autonomii Palestyńskiej.
W oświadczeniu wydanym przez MSZ podkreślono jednocześnie ubolewanie z powodu palestyńskiego zamachu terrorystycznego w Tel Awiwie. W czwartkowym zamachu zginęło sześć osób.
"Działania te wskazują, że pomimo trwającego sześć tygodni okresu względnego spokoju, nie udało się trwale zatrzymać spirali przemocy" - czytamy w oświadczeniu MSZ.
Ministerstwo z nadzieją przyjęło jednak wiadomość o przerwaniu działań wojsk izraelskich wymierzonych w kwaterę główną przewodniczącego Autonomii Palestyńskiej w Ramallah. Polskie ministerstwo ponownie zaapelowało do obu stron konfliktu o zaprzestanie aktów przemocy i powrót do rozmów pokojowych. "Będziemy nadal popierać również wszystkie wysiłki zmierzające do ustanowienia trwałego pokoju i bezpieczeństwa w regionie" - napisano w oświadczeniu.
Izraelskie wojsko od 5 dni blokuje Jasera Arafata w budynku zburzonego już w większości komplesu Mokata w Ramallah. Izraelczycy twierdzą, że z Arafatem ukrywają się Palestyńczycy związani z organizacjami terrorystycznymi.
Wojsko izraelskie zapowiedziało kontynuowanie blokady siedziby Jasera Arafata w Ramallah mimo rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, wzywającej do jej zakończenia.
