Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polskie dreamlinery sprawne, ale do przeglądu. LOT liczy straty

0
Podziel się:

Należące do LOT-u dreamlinery są sprawne i bezpieczne, ale trafią na przegląd techniczny - poinformował wiceprezes LOT Tomasz Balcerzak.

Polskie dreamlinery sprawne, ale do przeglądu. LOT liczy straty
(guerric/CC BY-NC-SA/Flickr)

Należące do LOT-u dreamlinery są sprawne i bezpieczne, ale trafią na przegląd techniczny - poinformował wiceprezes LOT Tomasz Balcerzak. Firma liczy straty w związku z _ uziemieniem _ dwóch maszyn i rozważa wystąpienie do Boeinga o odszkodowanie.

_ - Kilka godzin temu podjęliśmy decyzję o tymczasowym wstrzymaniu lotów Boeingów 787 Dreamliner. Decyzja była podyktowana rekomendacjami amerykańskiej federacji lotniczej (FAA) oraz producenta firmy Boeing, dotyczącymi wykonania obligatoryjnych przeglądów technicznych w związku z ostatnimi wydarzeniami m.in. w Japonii _ - powiedział na konferencji prasowej Balcerzak, który odpowiada w spółce za sprawy techniczno-operacyjne.

Podkreślił, że to, iż Boeing 787, który w środę poleciał do Chicago i został tam _ uziemiony _ jest sprawny i bezpieczny, potwierdziła inspekcja Urzędu Lotnictwa Cywilnego przeprowadzona tuż przed odlotem samolotu z Warszawy. Dodał, że inspekcja nie wykazała żadnych niezgodności. Jednak dbając o bezpieczeństwo pasażerów _ postanowiliśmy wykonać dodatkowe przeglądy i stąd nasza decyzja o tymczasowym wstrzymaniu lotów na B787 _ - powiedział. Drugi samolot B787 jest w Warszawie i o miejscu jego przeglądu zdecydują dalsze ustalenia.

Wiceprezes LOT zapewnił, że wszystkie zaplanowane rejsy dalekodystansowe - za wyjątkiem czwartkowego lotu do Pekinu - będą wykonywane zgodnie z rozkładem na dotychczas eksploatowanych czterech samolotach Boeing 767. Podkreślił, że LOT ma operacyjne zabezpieczenie rejsów tymi samolotami do końca marca. - _ Myślę, że do tego czasu problemy z dreamlinerami zostaną rozwiązane _ - dodał.

Przeprosił pasażerów za utrudnienia. Zapewnił też, że w przypadku odwołanych rejsów, niezależnych od przewoźnika, spółka postąpi zgodnie z unijnymi przepisami. _ - Na pewno będziemy dbać o naszych pasażerów - jak będzie potrzeba zapewnimy im hotele i posiłki. Jeśli chodzi o odszkodowania, to z tego powodu, że jest to przyczyna niezależna, to nie będziemy partycypować w kosztach odszkodowania _ - powiedział Balcerzak. Dodał, że pasażerom z Chicago, którzy mieli wracać w środę rejsem powrotnym dreamlinerem, LOT będzie starał się znaleźć bilet na inny lot polskim przewoźnikiem lub inną linią lotniczą.

Na razie nie wiadomo, jakie konkretnie badania przejdą maszyny 787. _ - Władze federalne i europejskie odpowiedzialne za bezpieczeństwo lotnicze wydały dyrektywę, która mówi ogólnie o wstrzymaniu lotów na 787 i o obowiązku wykonania przeglądów w systemach wpływających bezpośrednio na bezpieczeństwo lotu. Dyrektywa ta mówi również, że w krótkim czasie zostanie opracowany szczegółowy harmonogram i zakres tych czynności _ - powiedział.

_ - W związku z tymczasowym wyłączeniem floty Boeing 787, jak i pośrednimi kosztami, których przyczyna leży po stronie producenta, i które są przez nas obecnie odnotowywane, po zebraniu wszystkich danych będziemy reklamować je u producenta _ - powiedział Balcerzak. Zaznaczył, że koszty przeglądów technicznych obu maszyn _ są po stronie producenta _.

Z kolei rzecznik LOT-u Marek Kłuciński powiedział, że PLL LOT rozważają wystąpienie do producenta dreamlinerów, czyli firmy Boeing, z wnioskiem o odszkodowanie za straty poniesione z powodu _ uziemienia _ dwóch maszyn. - _ Analizujemy naszą umowę z Boeingiem w zakresie możliwości ubiegania się o odszkodowanie. Jednocześnie wszystkie elementy nieregularności, które generują koszty, skrupulatnie odnotowujemy i w określonym czasie będziemy występować z reklamacją do Boeinga w zakresie odszkodowania _ - wyjaśnił Balcerzak.

Przypomniał, że zgodnie z harmonogramem LOT do końca marca ma mieć pięć samolotów B787. Do tej pory firma dostała dwa dreamlinery. Odbiór trzeciej maszyny - jak zaznaczył wiceprezes - będzie uwarunkowany likwidacją wszystkich usterek, które do tej pory miały miejsce.

Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) wstrzymała tymczasowo wszystkie rejsy samolotów typu Boeing 787 Dreamliner, w których ostatnio wykryto serie awarii - poinformował w czwartek rzecznik agencji. Wcześniej podobną decyzję podjął amerykański Federalny Urząd ds. Lotnictwa (FAA). Jej podstawą były problemy z akumulatorami samolotu, które w środę zmusiły maszynę linii All Nippon Airways do awaryjnego lądowania w Japonii po pojawieniu się na pokładzie dymu. EASA popiera w ten sposób decyzję amerykańskich władz, by przeprowadzić dodatkową kontrolę bezpieczeństwa maszyn. Zakaz będzie obowiązywał dopóki nie zostaną rozwiązane problemy z akumulatorami.

Decyzja ta dotyczy wszystkich europejskich przewoźników korzystających z dreamlinerów. Jak na razie w Europie tylko Polskie Linie Lotnicze LOT mają takie maszyny. LOT zmuszony był odwołać rejs powrotny swojego Boeinga 787 z USA. Odbywająca swój pierwszy transatlantycki lot maszyna przyleciała w środę wieczorem czasu lokalnego z Warszawy do Chicago. Na polecenie władz amerykańskich samolot został uziemiony.

Po serii usterek technicznych swoje dreamlinery uziemiły dotychczas również Japonia, Indie i Chile. Jak pisze w czwartek agencja AFP, oznacza to, że bezterminowo uziemiono ponad połowę z dostarczonych do tej pory 50 dreamlinerów, w tym 24 japońskie.

Czytaj więcej w Money.pl
Nowe kłopoty z Dreamlinerem. Tym razem... W Boeingu 787 linii All Nippon Airways wykryto wyciek z silnika. To już czwarty problem z tą maszyną w tym tygodniu.
Kolejna groźna awaria w Dreamlinerze Do wycieku paliwa doszło w Boeingu 787 Dreamliner japońskich linii Japan Airlines, który ruszał właśnie do startu z Bostonu do Tokio - informuje telewizja CNN.
LOT pierwszym takim przewoźnikiem w Europie Pierwszy Boeing 787 Dreamliner Polskich Linii Lotniczych LOT może wykonywać komercyjne rejsy z pasażerami oraz z cargo.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)