Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agnieszka Zawadzka
|

Posłowie chcą miliardów, rząd broni budżetu

0
Podziel się:

Gdyby Sejm zgodził się na pomysły opozycji, wydatki wzrosłyby o blisko 5,5 mld zł.

Posłowie chcą miliardów, rząd broni budżetu
(kprm.gov.pl)

Opozycja chce zwiększyć wydatki przyszłorocznego budżetu o blisko 5,5 mld złotych. Najbardziej rozrzutne jest Prawo i Sprawiedliwość, które ma pomysły kosztujące 3,8 mld zł. W sumie wszystkie kluby zgłosiły 122 poprawki. Ale ich los jest przesądzony. Wszystkie - poza dziewięcioma rządowymi i jedną zgłoszoną przez PiS - przepadną w Sejmie.

Dziś Sejm przyjmie budżet na 2010 rok. Choć rząd od dawna podkreśla, że nie ma mowy o zwiększaniu wydatków, to posłowie opozycji do ostatniej chwili próbują wywalczyć pieniądze na wydatki, których nie ma w planach ministra Rostowskiego.

Wśród poselskich propozycji można znaleźć wiele ciekawych pozycji. PiS chce np. przeznaczyć 30 mln zł na budowę krytego basenu dla szkoły komandosów w Lubińcu A Polska Plus chce wydać 35 mln zł na halę widowiskowo-sportową w Mińsku Mazowieckim.

Z kolei posełStanisław Stecz Lewicy chciałby trzy miliony złotych przeznaczyć na modernizację muzeum pożarnictwa w Rakoniewicach. Jego partyjny kolegaArtur Ostrowskiza 2,5 mln zł planuje remont i modernizację stadniny stada ogierów w Bogusławicach.

Posłowie wykazują sporą inwencję we wskazywaniu źródeł finansowania swoich pomysłów.
25,7 mln zł na oczyszczalnię w gminie Chybie, ma pochodzić z obcięcia środków na misje pokojowe,

Posłowie odpierają zarzuty o chęć przypodobania się wyborcom. - _ Jeśli to mają być wydatki niepotrzebne, to ja zapytam, czy nie bardziej niepotrzebnie wydaje się dwa miliardy na misję w Afganistanie? _- uzasadnia wnioski Lewicy Stec.

Większość poselskich poprawek koncentruje się na konkretnych, regionalnych problemach. Parlamentarzyści chcą dofinansować budowę i modernizację: wielu miejskich obwodnic, węzłów kolejowych i lotnisk w różnych miastach.

Co ciekawe wśród koniecznych, zdaniem klubów, wydatków znalazło się też 50 mln zł na dofinansowanie zakupu samolotów dla kancelarii prezydenta i premiera. Według polityków Polski Plus pozwoli to godnie i bezkonfliktowo reprezentować interesy Rzeczpospolitej Polskiej.

Opozycja chce wyrwać 5,5 mld zł

W zgłaszaniu zmian najaktywniejszy jest - jak można się było spodziewać - największy klub opozycyjny. Zdaniem PiS przyszłoroczne wydatki należałoby zwiększyć o ponad 3,8 mld złotych.

Podczas drugiego czytania projektu budżetu na 2010 r. na posiedzeniu plenarnym Sejmu, posłowie zgłosili 78 poprawek.

Klub PiS - po drugim czytaniu - zgłosił 34 poprawki. Największe wydatki - ponad 2,5 mld zł - miałyby być przeznaczone na cele społeczne. M.in. na: zasiłki pielęgnacyjne, domy opieki, pomoc niepełnosprawnym i programy skierowane do dzieci.

Opozycyjni posłowie uważają m.in., że rząd przewidział za mało pieniędzy np. na program _ Szklanka Mleka _ dla dzieci w szkołach._ - Minister wymyślił, że dzieci będą pić mleko tylko trzy dni w tygodniu, a w pozostałe dwa dni nie wiem co. Coca-colę, wodę czy cokolwiek innego _ - podkreślaHenryk Kowalczyk, poseł PiS.

Klub Lewica, który proponuje dofinansowanie 45 projektów. Posłowie SLD chcą wydać ponad półtora miliarda złotych. Przede wszystkim na: inwestycje w rozbudowę i modernizację: dróg, mostów i węzłów kolejowych.

Dużo mniej rozrzutna jest Polska Plus. Nowa partia zgłasza poprawki na więcej niż 330 milionów. ugrupowanie Ludwika Dorna chce wesprzeć m.in.: instytucje kultury, lokalną infrastrukturę i służbę zdrowia.

Dyscyplinę utrzymała koalicja rządząca. Zgłosiła poprawki na łączną kwotę 173 mln zł. PSL chce inaczej wydać 151 mln zł. Głównie na dopłaty do paliwa rolniczego, doradztwo i inspekcje rolne. W grę nie wchodzi jednak zwiększanie wydatków. Pieniądze mają pochodzić ze środków zabranych Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa.

Z kolei Platforma Obywatelska postuluje zmiany na 22 mln zł. M.in. trzy miliony złotych zyskać ma Najwyższa Izba Kontroli. Środki te będą pochodzić ze zmniejszenia budżetów Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz Instytutu Pamięci Narodowej.

Skąd posłowie chcą wziąć pieniądze?

Przy zgłaszaniu propozycji zwiększania wydatków budżetu, ich autorzy muszą wskazać sposób ich sfinansowania. W tym roku posłowie najchętniej sięgają do rezerwy na dofinansowanie projektów unijnych.

Z wynoszącej 8,8 mld zł rezerwy opozycja chce zabrać ponad 2,5 mld zł. Lwią część stanowią tu poprawki Prawa i Sprawiedliwości na ponad 2,3 miliarda złotych. O 178 milionów złotych chce zmniejszyć rezerwę Lewica, a o 2 miliony złotych Polska Plus.

- _ To nie wpłynie w żaden sposób na inwestycje finansowane przez Unię, chcemy przesunąć część pieniędzy z rezerwy, która i tak nie będzie z pewnością do końca wykorzystana, bo co roku zostają pieniądze _ - wyjaśniaBeata Szydło, posłanka PiS.

Wnoszący poprawki chcą, by część z nich sfinansować ze zwiększenia podatków: PiS postuluje o pół miliarda wyższe wpływy z akcyzy i o miliard większe z podatku VAT._ - Planowane przez rząd wpływy z tych podatków są zaniżone _ - tłumaczy Szydło. _ - Nie chcemy zwiększać żadnych podatków, ale nawet z rządowych prognoz na przyszły rok wynika, że większy będzie wzrost PKB i inflacja. To przełoży się na większe przychody z VAT i akcyzy _ - mówi posłanka.

Innego zdania jest klub Polska Plus. _ - Na większe wpływy z VAT i CIT nie liczymy _ - mówi posełLucjan Karasiewicz. _ - Wręcz przeciwnie, naszym zdaniem ten budżet jest bardzo optymistyczny, jeśli chodzi o wpływy z tych podatków _ - dodaje parlamentarzysta.

Ustawa hazardowa sfinansuje samoloty VIP-ów?

Polska Plus większość swoich pomysłów sfinansować z wyższego podatku od gier. Klub Dorna liczy na wpływy z ustawy antyhazardowej o 115 mln zł wyższe, niż zakładał rząd.

Do tego źródła chcą sięgnąć też Lewica i PiS. Chcą uszczknąć odpowiednio: 289 i 12 mln zł. - _ Rząd nie uwzględnił w projekcie nowej ustawy o grach hazardowych _ - mówi Stanisław Stec z Lewicy. - _ Stawki zostały zwiększone, a liczba automatów ma być ograniczana w ciągu pięciu lat. To znaczy, że w 2010 roku wpływy powinny być zdecydowanie wyższe _ - twierdzi Stec.

Skąd posłowie chcą wziąć pieniądze? źródło finansowania sposób finansowania *kwota (w mln zł) * współfinansowanie projektów UE zmniejszenie rezerwy na dopłaty 2.695 VAT zwiększenie wpływów z podatku 1.000 akcyza zwiększenie wpływów z podatku 500 misje wojskowe obcięcie wydatków 460 podatek od gier zwiększenie wpływów z podatku 416 obsługa zadłużenia zagranicznego zmniejszenie kosztów obsługi 330 inne przesunięcia między pozycjami budżetu 646
Skąd posłowie chcą wziąć pieniądze?
źródło finansowania sposób finansowania *kwota (w mln zł) *
współfinansowanie projektów UE zmniejszenie rezerwy na dopłaty 2.695
VAT zwiększenie wpływów z podatku 1.000
akcyza zwiększenie wpływów z podatku 500
misje wojskowe obcięcie wydatków 460
podatek od gier zwiększenie wpływów z podatku 416
obsługa zadłużenia zagranicznego zmniejszenie kosztów obsługi 330
inne przesunięcia między pozycjami budżetu 646

Pozostałe wydatki posłowie chcieliby pokryć przesunięciami dokonanymi w budżecie. Postulują między innymi: obcięcie środków dla administracji oraz zmniejszenie obsługi zadłużenia zagranicznego. - _ Złoty na pewno wzmocni się w ciągu najbliższego roku, a to obniży koszty obsługi zadłużenia _ - komentuje projekty partyjnych kolegów poseł Stec.

Rząd będzie bronić budżetu

_ _

Przyjęcie przez Sejm zmian proponowanych przez opozycję jest jednak mało realne. Na środowym głosowaniu Komisja Finansów Publicznych - w której koalicja ma większość - odrzuciła niemal wszystkie wnioski poza zgłoszonymi przez PO i PSL..

Komisja, wbrew stanowisku Ministerstwa Finansów, pozytywnie zaopiniowała tylko jedną poprawkę PiS. Przewiduje ona zwiększenie wartości kosztorysowej budowy nowej siedziby Szpitala Uniwersyteckiego Kraków-Prokocim. Miałaby ona wzrosnąć z 1 mld zł 88 mln do 1 mld zł 529 mln zł.

Opozycja nie ma złudzeń. - _ Wiemy, że mamy niewielkie szanse na przeforsowanie poprawek. Koalicja forsuje je na zasadzie tarana _ - mówi posłanka Szydło. Broni się jednak przed zarzutem tworzenia populistycznych propozycji, które mają poprawić wizerunek wśród wyborców: _ - Pokazujemy najbardziej drażliwe problemy. Zresztą, po to jest przecież Sejm, by dyskutować nad ustawami. Inaczej moglibyśmy głosować przez internet _ - dodaje posłanka.

Wtóruje jej poseł Stec. _ - Poprawki zgłaszać musimy, choćby dla dyskusji o ważnych dla kraju sprawach, które są przez koalicję zaniedbywane _ - mówi. _ - Chcemy też udowodnić, że ten rzad - tak samo, zresztą jak za poprzedniej kadencji PiS - nie podejmuje dyskusji z opozycją, uważając, że to wyłącznie ich budżet _ - dodaje poseł Lewicy.

Większym optymistą jest jedynie przedstawiciel Polski Plus. _ - W Sejmie już różne rzeczy widziałem. Trzeba walczyć do końca _ - mówi Karasiewicz.

Raport Money.pl
*To będzie budżet rekordowego deficytu * Rekordowy deficyt w wysokości ponad 52 mld złotych i trzykrotne przyśpieszenie prywatyzacji. Czytaj w Money.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)