W obecnej sytuacji najbardziej prawdopodobnym scenariuszem są wybory parlamentarne w listopadzie - ocenił premier Kaczyński podczas posiedzenia klubu PiS. Informacja ta pochodzi od pragnących zachować anonimowość posłów PiS.
Po godzinie 20. zakończyło się spotkanie parlamentarzystów PiS w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. W posiedzeniu klubu uczestniczył także szef Kancelarii Prezydenta Aleksander Szczygło. Szczygło opuścił spotkanie, nie rozmawiając z dziennikarzami.
Według dwóch polityków PiS, premier oświadczył, że stara się podtrzymać rząd, ale najbardziej prawdopodobne są, według niego, wybory do Sejmu i Senatu w listopadzie.
Według rozmówców, premier wykluczył przeprowadzenie wyborów na wiosnę przyszłego roku. Jak wyjaśniali, jest obawa, że wynik wiosennych wyborów byłby niekorzystny dla partii.
Jarosław Kaczyński - relacjonowali politycy PiS - poinformował też, że w piątek będzie prowadził rozmowy m.in. z PSL mające na celu utworzenie koalicji większościowej. Według rozmówców PAP, w rozmowach z PSL, PiS nie zgodzi się na oddanie ludowcom stanowiska marszałka Sejmu oraz ministerstwa rozwoju regionalnego.
Według informacji PAP ze źródeł zbliżonych do kierownictwa PiS, premier rozmawiał już w czwartek z liderem PSL Waldemar Pawlakiem.
W kuluarach posiedzenia klubu PiS mówi się, że porozumienie z Andrzejem Lepperem w sprawie koalicji jest raczej wykluczone; PiS miał natomiast dogadać się z kilkunastoma posłami, którzy mieliby odejść z klubu Samoobrony. Na razie wiadomo, że klub Samoobrony opuściła czwórka posłów.