Zeznający dziś były szef Wojskowych Służb Informacyjnych stwierdził, że polityk SLD zlożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne. Zdaniem generała Konstantego Malejczyka, służby w formacji rozpoznania wojskowego nie można zaliczyć do działań operacyjnych służb PRL. Świadek wyjaśnił, że taką formacją był Agenturalny Wywiad Operacyjny, w którym Oleksy odbył szkolenie na czas zagrożenia wojennego jako oficer rezerwy.
W grudniu ubiegłego roku sąd lustracyjny pierwszej instancji potwierdził, że Józef Oleksy w latach 1970-78 był agentem tajnej do dziś struktury wywiadu wojskowego PRL, jakim był Agenturalny Wywiad Operacyjny. W związku z tym sąd uznał wtedy, że Oleksy był tajnym i świadomym współpracownikiem służb specjalnych PRL. Polityk SLD odwołał się od tego orzeczenia, stąd jego ponowna lustracja.
Oleksy podtrzymuje, że nie skłamał w oświadczeniu lustracyjnym.
Sprawa związana z Agenturalnym Wywiadem Operacyjnym budzi jednak wątpliwości, dlatego obrona złożyła dodatkowy wniosek do sądu. Od jego rozstrzygnięcia będzie zależało, czy sąd apelacyjny zwróci się do Trybunału Konstytucyjnego z pytanianiami dotyczącymi zgodności niektórych artykułów ustawy lustracyjnej z konstytucją i przepisami prawa międzynarodowego.