Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Produkujemy mniej stali

0
Podziel się:

O blisko 13,5 proc. zmniejszyła się w pierwszym kwartale tego roku polska produkcja stali w porównaniu z I kwartałem 2004 roku. W marcu spadek był najgłębszy i wyniósł prawie 24 proc. Eksperci uspokajają, że to jeszcze nie koniec koniunktury na stal, sytuacja wymusiła jednak obniżkę cen wyrobów.

Według szacunkowych danych Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej (HIPH) w Katowicach, w pierwszym kwartale huty wyprodukowały blisko 2,25 mln ton stali, w tym ponad 1,5 mln ton wyrobów gotowych. W tym segmencie spadek produkcji kwartalnie przekroczył 20 proc., a w samym marcu 33 proc.

"Światowa koniunktura na rynku stali trwa. Trzeba zauważyć, że spadek produkcji dotknął głównie hutnictwo Europy środkowo-wschodniej. W całej UE oraz na świecie utrzymuje się tendencja wzrostowa. Powody spadku w naszej części Europy to m.in. stosunkowo wolne tempo stalochłonnych inwestycji oraz wciąż niedokończone inwestycje w hutach" - powiedział w środę PAP prezes HIPH, Romuald Talarek.

Spadek produkcji dotknął niemal wszystkie rodzaje wyrobów. W pierwszym kwartale huty wytworzyły 27,9 proc. mniej blach i taśm ocynkowanych i blisko 35 proc. mniej kształtowników giętych na zimno. Spadek zanotowany w marcu w tych dwóch segmentach przekracza 40 proc. Kwartalnie o prawie 7,5 proc. wzrosła produkcja rur, ale w marcu także tu nastąpił niewielki spadek.

W ocenie prezesa HIPH, mówienie o końcu trwającej od półtora roku koniunktury na stal jest zdecydowanie przedwczesne - rynek nadal jest chłonny, a tempo rozwoju gospodarczego pozwala prognozować stopniowy wzrost zapotrzebowania na stal. W pierwszych miesiącach roku rynek oczekiwał jednak korekty cen.

Jedną z przyczyn obecnego stanu rzeczy jest struktura polskiego rynku sprzedaży stali. W krajach Europy Zachodniej prawie połowa wyrobów trafia do końcowych odbiorców poprzez firmy dystrybucyjne, a nie bezpośrednio od producentów. W Polsce jest odwrotnie - rynek należy do producentów, a dystrybutorzy sprzedają jedynie czwartą część produkcji.

Taka struktura powoduje, że producenci, nie mając gdzie magazynować gotowych wyrobów, reagują na przejściowe spadki popytu zmniejszeniem produkcji. Wyjściem jest obniżka cen, które wcześniej, na przestrzeni ostatniego półtora roku, niemal wyłącznie rosły, czasami o ponad 100 proc.

W pierwszych miesiącach roku mimo spadku produkcji stali, rosło zarówno jej zużycie, jak i ceny, ostatnio malejące. Kurs złotego sprzyjał importowi. Prezes HIPH zaznaczył jednak, że barierą w dalszej obniżce cen są rosnące koszty energii i surowców, pole manewru staje się więc bardzo ograniczone.

Ubiegły rok polskie huty zamknęły najwyższą od ośmiu lat produkcją stali (10,6 mln ton - wzrost o 16 proc. wobec 2003) i rekordowym zyskiem netto w wysokości ok. 2,25 mld zł przy 23,6 mln zł przychodów. Prognozy wskazują, że światowa produkcja stali, która w ubiegłym roku po raz pierwszy w historii przekroczyła 1 mld ton (wzrost o 8,8 proc.), nadal będzie sukcesywnie rosnąć, osiągając w 2015 roku nawet 1,6 mld ton.

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)