Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prywatyzacja PKP Intercity dopiero w przyszłym roku

0
Podziel się:

To kolejne przesunięcie daty prywatyzacji kolejowego przewoźnika.

Prywatyzacja PKP Intercity dopiero w przyszłym roku
(kprm.gov.pl)

Informacja, podana przez ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka oznacza kolejne przesunięcie daty prywatyzacji drugiego co do wielkości polskiego kolejowego przewoźnika pasażerskiego.

We wrześniu 2008 roku Grabarczyk mówił, że upublicznienie akcji PKP Intercity powinno nastąpić w 2009 roku, a PKP Cargo w 2010 lub 2011 roku. W styczniu wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt powiedział w Sejmie, że _ rząd w żaden sposób nie wycofał się z planów prywatyzacji spółki PKP Intercity, wręcz przeciwnie, prywatyzacja spółki jest przewidywana na koniec 2010 roku _.

Poza PKP Intercity doradcy prywatyzacyjni działają także w innych spółkach Grupy PKP, np. w PKP Cargo, PKP Energetyka, Bombardier Transportation (ZWUS) Polska, Przedsiębiorstwie Napraw Infrastruktury, w Kolejowym Szpitalu Uzdrowiskowym w Ciechocinku i w Polskich Kolejach Linowych.
W lutym 2008 roku został wybrany dla PKP Intercity doradca inwestycyjny - konsorcjum PricewaterhouseCoopers Polska oraz ING Securities. Doradca pracuje w spółce od marca 2008. Ogłaszając wybór doradcy prywatyzacyjnego, PKP SA informowało, że wykonanie analiz przedprywatyzacyjnych potrwa do czerwca 2008 roku.

Analityk rynku transportowego Adrian Furgalski w rozmowie z PAP nie zdziwił się przesunięciem terminu prywatyzacji spółki. _ Już na początku tego roku było wiadomo, że podawanie jakichkolwiek tegorocznych terminów jest nierealne _ - wyjaśnił. Dodał, że spółka jest w trudnej sytuacji i zanim zostanie sprywatyzowana, powinno dokończyć się w niej restrukturyzację.

_ - Po przekazaniu PKP Intercity Oddziału Przewozów Międzywojewódzkich z Przewozów Regionalnych, wraz z taborem, spółka bardzo urosła. Teraz ma za dużo taboru, którego znaczna część domaga się natychmiastowego remontu, są przerosty zatrudnienia. Żeby spółkę prywatyzować, trzeba wiedzieć po co, a nie sprzedawać, aby tylko sprzedać. Można liczyć na zastrzyk gotówki od inwestora, żeby przewoźnik mógł konkurować na trasach europejskich. Ale najpierw musi się uporać ze swoimi problemami _ - powiedział Furgalski.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)