Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Wyłudzenia VAT karane jak morderstwo i szpiegostwo. Ministerstwo Sprawiedliwości chce zaostrzyć przepisy

177
Podziel się:

Ministerstwo Sprawiedliwości bierze się za przestępców wyłudzających VAT. Resort proponuje, by oszuści mogli trafić do więzienia nawet na 25 lat. To oznacza, że przestępcy gospodarczy staną na równi ze szpiegami i mordercami. Zbigniew Ziobro chce chronić budżet państwa nie tylko strasząc długimi odsiadkami. Przestępcy mogą otrzymać również grzywnę - w wysokości nawet 73 mln zł.

Wyłudzenia VAT karane jak morderstwo i szpiegostwo. Ministerstwo Sprawiedliwości chce zaostrzyć przepisy
(Andrzej Hulimka/REPORTER)

Ministerstwo Sprawiedliwości bierze się za przestępców wyłudzających VAT. Resort proponuje, by oszuści mogli trafić do więzienia nawet na 25 lat. To oznacza, że gospodarczy kryminaliści staną na równi ze szpiegami i mordercami. Zbigniew Ziobro chce chronić budżet państwa, nie tylko strasząc długimi odsiadkami. Przestępcy mogą otrzymać również grzywnę - w wysokości nawet 73 mln zł. - W państwie demokratycznym podatki to fundament. A w Polsce kary za wyłudzanie podatków są nie z tej epoki - komentuje ustawę prof. Witold Modzelewski.

Każdego roku przez wyłudzenia VAT budżet traci nawet kilkadziesiąt miliardów złotych. Część ekspertów mówi nawet o 50 mld zł, które każdego roku zamiast do Skarbu Państwa trafiają do przestępców. Za takie pieniądze rząd mógłby sfinansować program 500+ i to dwukrotnie. Zatem, gdyby całkowicie uszczelnić system VAT, program śmiało mógłby się nazywać "Rodzina 1000+". Dlatego do walki z przestępcami podatkowymi ruszyło nie tylko Ministerstwo Finansów, ale również Ministerstwo Sprawiedliwości.

Resort Zbigniewa Ziobry przestępców chce odstraszyć długim pobytem w więzieniu. Propozycja? Od 6 miesięcy do nawet 25 lat pozbawienia wolności grozić będzie przestępcom fałszującym faktury i wyłudzającym od Skarbu Państwa podatek VAT. Propozycje zmian w kodeksie karnym właśnie trafiły do Rządowego Centrum Legislacji i są na etapie konsultacji publicznych. W przepisach dotyczących fałszerstwa dokumentów i fałszerstwa intelektualnego pojawią się zapisy o "pustych", czyli oszukanych fakturach. To właśnie dzięki "pustym fakturom" możliwe jest wyłudzanie zwrotu podatku VAT.

Na lata do więzienia za pustą fakturę

Główna zmiana? Ministerstwo Sprawiedliwości chce zaostrzyć kary za podrabianie lub przerabianie faktur. Każdemu, kto podrobi i wykorzysta taką felerną fakturę, będzie grozić od 6 do nawet 8 lat więzienia. Jeżeli jednak podrobione dokumenty będą na kwotę wyższą niż milion złotych, to przestępca nie może liczyć na łagodny wymiar kary. Ustawa przewiduje, że w takim wypadku odsiadka 3 lat w więzieniu to minimum.

Jeżeli jednak wartość takich "pustych faktur" będzie większa niż pięciokrotność kwoty określającej mienie wielkiej wartości, czyli 5 milionów złotych, to kary wędrują mocno w górę.

W wypadku tak znacznych wyłudzeń sąd może zdecydować o karze od 5 do nawet 25 lat pozbawienia wolności. W polskim prawie taką karę można otrzymać między innymi za pracę na rzecz obcego wywiadu, zamachy terrorystyczne, zabicie człowieka lub porwanie dla okupu. Śmiało można powiedzieć, że ministerstwo planuje, by przestępstwa gospodarcze były jednymi z najciężej karanych.

Resort Zbigniewa Ziobry proponuje, by wyłudzający VAT oprócz kary więzienia mogli otrzymać również grzywnę. I to niemałą. Maksymalna kara za wyłudzenia VAT będzie mogła wynosić nawet 73 mln 932 tys. zł.

74 miliony złotych grzywny dla zorganizowanej przestępczości

Projekt przewiduje, że sąd będzie mógł zdecydować o "grzywnie w wysokości do 3 tys. stawek dziennych". Co to konkretnie oznacza? W myśl przepisów stawka dzienna kary za przestępstwo gospodarcze może wynosić od 61 zł do nawet 24 tys. 664 zł (nie mniej niż 1/30 wynagrodzenia minimalnego, ale nie więcej niż 400-krotność tej wartości). O wysokości decyduje sąd - z reguły na podstawie skali przewinienia i możliwości finansowych przestępcy. Gdyby zdecydował się na maksymalną wysokość stawki dziennej i maksymalną karę, to grzywna może wynieść właśnie prawie 74 mln zł.

Jak resort uzasadnia tak drastyczne zaostrzenie kar? "Chodzi o to, by tego typu zachowania zmierzające do nielegalnego uzyskania środków finansowych kosztem budżetu państwa stały się nieopłacalne, a odpowiednio surowa sankcja karna miała walor odstraszający potencjalnych sprawców. Jest bowiem oczywiste, że osoby popełniające przestępstwa karno-skarbowe w większym stopniu niż sprawcy przestępstw kryminalnych planują swe działania, dokonując swoistego rachunku zysków i strat związanych z ich popełnianiem" - czytamy w uzasadnieniu projektu.

Resort sprawiedliwości w przepisach zawarł jednak istotną furtkę dla przestępców. Osoby, które przyznają się do winy i postanowią naprawić szkody, mogą liczyć na łagodniejszy wymiar kary. W tym przypadku ministerstwo wprost przyznaje, że chodzi o rozbicie grup przestępczych.

"Proponowane regulacje mają na celu rozbicie solidarności grup przestępczych, działających w celu dokonywania wyłudzeń. Biorąc pod uwagę wzajemnie istniejące powiązania interpersonalne i współzależność działań tych osób ukierunkowaną na dokonanie wyłudzenia podatkowego, pożądane jest zinstytucjonalizowane przyznanie możliwości określonego złagodzenia represji karnej w odniesieniu do tych osób, które zdecydują się na wyrażenie tzw. czynnego żalu w określonej formie lub też naprawienia wyrządzonej szkody" - czytamy w dokumencie.

Eksperci są za

- W państwie demokratycznym podatki to fundament. Szkoda, że tak późno ktoś wziął się za zmianę kar. To absolutna konieczność - mówi prof. Witold Modzelewski. - Za podrabianie pieniędzy można trafić do więzienia na 25 lat, za podrabianie faktury na kilka, choć w rzeczywistości najczęściej kończy się na grzywnie i karze w zawieszeniu. A przecież na fakturze można napisać i nawet milion złotych - dodaje prof. Modzelewski.

- Kary za przestępczość gospodarczą są nie z tej epoki. Wymyślane były w czasach, gdy taka przestępczość była marginesem. Śmiało mogę powiedzieć, że wciąż obowiązują nas zapisy postsocjalistyczne. Prawo karne w Polsce w ogóle nie odpowiada skali i zjawiskom przestępczości podatkowej. Korzyści płynące nawet z prymitywnego wyłudzania podatków są niewspółmiernie wyższe od ewentualnych kar za taką działalność. Działalność "optymalizacji" - jak często nazywają siebie przestępcy - jest opłacalna. Uczciwi przedsiębiorcy od lat podnoszą konieczność walki z nieuczciwą konkurencją, która unika płacenia podatków i na dodatek często je wyłudza i zmian w systemie karania - dodaje prof. Modzelewski.

Podobne zdanie ma Stefan Majerowski, menedżer w dziale doradztwa podatkowego EY. - Do tej pory za wyłudzenia VAT, czyli de facto kradzież pieniędzy, karano głównie grzywnami w wysokości kilkudziesięciu, maksymalnie kilkuset tysięcy złotych. Dla osób, które organizują taką przestępczość są to przecież grosze w porównaniu do tego, ile milionów zdążyli wyłudzić. Przecież doskonale wiemy, że nie są to przypadki błędnego odliczenia VAT przez uczciwego przedsiębiorcę - mówi Majerowski. - Taka zmiana to dobre poszerzenie narzędzi, którymi dysponują organy skarbowe i sądowe w walce z przestępczością na VAT - dodaje.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(177)
Daniel
8 lat temu
Najpierw trzeba stworzyć zdrowy aparat sprawiedliwości.Sędziowie w tym kraju robią co chcą i skazują kogo chcą z pominięciem przepisów prawa.Pan Minister Ziobro chyba nie chce wsadzać do więzień na długie wyroki ludzi niewinnych.
lol
8 lat temu
kiedys w Anglii było prawo ze dłużnik siedział w wiezieniu tak dlugo az oddal kase, nieważne było jak wysoki jest dlug, nawet za 1 funta mogl siedzieć az do skutku- moze takie prawo byłoby sensowniejsze bo dzieki temu pieniadze od dluznikow wplynelyby do kasy panstwa
Za karą śmier...
8 lat temu
A może by tak: 1. urzędnika ocenić według jego decyzji i też zaproponować adekwatną do błędnej decyzji 2. ministra również potraktować tą samą ustawą 3. premiera też 4. dodać też odpowiedzialność na ministrach (znowu) od wdrażania prawa - czyli respektowania ich w samorządach - minister w końcu szefem jest i odpowiadać powinien tak samo jak szef firmy prv. wieloodziałowej coś mi się wydaje że rząd by nam nikł!!!
Gość
8 lat temu
Zacznijcie najpierw od wprowadzenia odpowiedzialności urzędniczej - jak to zrobi rząd może - wprowadzać kary śmierci - długo by taki Ziober nie pożył.
kacp
8 lat temu
Niech się najpierw zajmą przejrzystością przepisów, bo inaczej jakiś urzędnik uzna że było wyłudzenie, a np będzie zwykła pomyłka i człowiek będzie gnił ćwiarę w lochach. pozdro dla kumatych
...
Następna strona