Józef Oleksy, przewodniczący sejmowej Komisji Europejskiej, powiedział, że zgoda Irlandczyków na przyjęcie Traktatu Nicejskiego, a tym samym na rozszerzenie Unii Europejskiej, nie oznacza, że znikną problemy związane z naszym wejściem do Wspólnoty.
Zdaniem Józefa Oleksego, który był gościem "Salonu Politycznego Trójki", przyjęcie traktatu z Nicei było powinnością Irlandczyków wobec Europy, ponieważ Irlandia wiele skorzystała na wejściu do Unii. Józef Oleksy podkreślił, że Irlandczycy powinni przyjąć Traktat już rok temu, a robiąc to we wczorajszym referendum po prostu - jak to określił - "nadrobili własne zaległości".
Zdaniem gościa "Salonu Politycznego Trójki", ostatnie wydarzenia w Sejmie nie powinny mieć wpływu na debatę w holenderskim parlamencie na temat rozszerzenia Unii Europejskiej, dlatego że - jak powiedział Józef Oleksy - "w innych porlamentach również zdarzają się takie burdy".
Mówiąc o wniosku Ligi Polskich Rodzin o odwołanie marszałka Sejmu Marka Borowskiego i zapowiedzi, że poprze go część posłów PSL-u, Józef Oleksy powiedział, że gdyby do tego doszło, oznaczałoby to - jego zdaniem - rozpad koalicji rządzącej. Zaznaczył jednak, że nie dopuszcza takiego scenariusza.
