Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Trybuna": losy Pineiro

0
Podziel się:

Po siedmiu miesiącach Janusz Heathcliff Iwanowski Pineiro opuścił areszt śledczy. Sprawą zajęła się "Trybuna".
Gazeta przypomina, że już jesienią dowiedziała się, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie miała nic przeciwko uwolnieniu Pineiry i zastosowaniu wobec niego innego środka zapobiegawczego.

Po siedmiu miesiącach Janusz Heathcliff Iwanowski Pineiro opuścił areszt śledczy. Sprawą zajęła się "Trybuna".
Gazeta przypomina, że już jesienią dowiedziała się, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie miała nic przeciwko uwolnieniu Pineiry i zastosowaniu wobec niego innego środka zapobiegawczego.
Zdaniem jednego z ekspertów, na którego powołuje się "Trybuna", jeżeli prokurator nie miał nic przeciwko wypuszczeniu aresztanta na wolność, to sąd powinien skorzystać z tego artykułu.
"Trybuna" ocenia, że sposób postępowania w sprawie Pieneiry niesie ze sobą wiele niejasności. Jego zdaniem prokuratura nie chciała przyjąć jego wniosków, aby sięgnąć do dokumentów świadczących o finansowaniu Porozumienia Centrum z pieniędzy Impexmetalu, o których wyłudzenie jest podejrzany wraz ze swoim byłym wspólnikiem Jerzym Klembą. Prokuratura nie chciała też - jak twierdzi - przesłuchać wskazanych przez niego świadków, a wątek PC wyłączyła do odrębnego postępowania, na przyszłość.
Gazeta informuje, że Pineiro złożył wczoraj w Prokuraturze Okręgowej zażalenie na sposób postępowania, oczekując, by prokuratura przeanalizowała wymienione przez niego dokumenty oraz przesłuchała wskazanych świadków. Szczegóły w artykule "Znaki zapytania".

IAR/trybuna/pp/dyd

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)