Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Raiffeisen Polbank zwolni prawie tysiąc pracowników. 200 mln zł oszczędności w dwa lata

68
Podziel się:

Zarząd Raiffeisen Bank Polska zamierza zamknąć 60-70 oddziałów oraz zredukować liczbę etatów o 850-950. Program optymalizacji ma przynieść do 200 mln zł oszczędności w porównaniu do kosztów z 2016 r.

Raiffeisen Polbank zwolni prawie tysiąc pracowników. 200 mln zł oszczędności w dwa lata
(STANISLAW KOWALCZUK/East News)

Zarząd Raiffeisen Bank Polska zamierza zamknąć 60-70 oddziałów w tym roku oraz zredukować liczbę etatów o 850-950. Program optymalizacji ma przynieść do 200 mln zł oszczędności w porównaniu do kosztów z 2016 r. Bank przygotowuje się do debiutu na giełdzie.

Przejęcie Pekao przez PZU ma swoje konsekwencje na rynku. Z tego powodu nie doszło do kupna Raiffeisen Polbanku przez Aliora (należącego do grupy PZU), a w związku z tym ten pierwszy musi do połowy rok wejść na giełdę - takie warunki postawiła KNF, gdy Austriacy nie znaleźli inwestora.

Zarząd banku najwyraźniej postanowił się na to dobrze przygotować, bo zdecydował o zamknięciu 60-70 oddziałów do 2018 r. i przekształceniu do końca 2019 r. kolejnych maksymalnie 90 oddziałów w placówki "efektywne kosztowo, o formacie bardziej sprzyjającym realizacji stawianych przed nimi celów" - napisano w komunikacie.

Celem programu rozpisanego na lata 2017-2019 jest poprawa rentowności. Wskaźnik kosztów do dochodów ma zejść poniżej poziomu 55 proc. począwszy od 2019 r. W ubiegłym roku wynosił 64,6 proc. Zarząd banku opisuje to jako "dostosowanie modelu biznesowego banku do wyzwań rynkowych."

W bankowości detalicznej Raiffeisen Polbank planuje inwestować w cyfryzację przy równoczesnej optymalizacji sieci oddziałów. To reakcja na zmieniające się preferencje klientów i ich zwrot w kierunku rozwiązań samoobsługowych i zdalnych kanałów dystrybucji.

Bank planuje uruchomienie programu inwestycyjnego o wartości około 100 mln zł w ciągu dwóch kolejnych lat, w ramach którego będzie realizował inicjatywy zmierzające do automatyzacji i cyfryzacji sprzedaży i obsługi. Jednocześnie zaczną się działania w kierunku redukcji kosztów.

W pierwszym półroczu bieżącego roku bank ma utworzyć 45 mln zł rezerwy restrukturyzacyjnej na pokrycie kosztów redukcji zatrudnienia i zamknięcia oddziałów.

Nawet 950 pracowników do zwolnienia

Poza zmianami w sieci oddziałów, planowana jest redukcja zatrudnienia o około 850-950 etatów do 2019 r. Zwalniani pracownicy mają dostać pakiety restrukturyzacyjne i program ułatwiania zmiany pracy (outplacement).

"Inne inicjatywy oszczędnościowe obejmują kontynuację migracji funkcji operacji do nisko kosztowego centrum operacyjnego, usprawnienie działania funkcji wsparcia oraz poprawę zarządzania wydatkami" - napisano w komunikacie.

Raffeisen Polbank planuje pozostać bankiem "środka rynku", koncentrującym się na obsłudze podmiotów z segmentu małych i średnich przedsiębiorstw oraz klientów detalicznych i mikroprzedsiębiorstw, kontynuując współpracę z dużymi firmami i międzynarodowymi korporacjami.

Raiffeisen Bank Polska - działający pod nazwą Raiffeisen Polbank - został założony w 1991 roku i jest jednym z najdłużej obecnych na polskim rynku banków z udziałem kapitału zagranicznego. Z początkiem 2013 roku awansował do grona największych banków w Polsce za sprawą połączenia z Polbank EFG S.A.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(68)
WYRÓŻNIONE
koliberek
7 lat temu
BANKSTERZY I ZŁODZIEJE. Widzieliście kiedyś, aby odarto ze wszystkiego jakiegoś bankstera za to, że daje kredyty na złodziejskie odsetki, które pochłaniają całe wypracowane zyski ?! Nie widzieliście ?! ja też nie widziałem, ani nie słyszałem. Natomiast wg oficjalnych danych GUS średnio każdego roku ok. 5.000 (słownie: pięć tysięcy !!!) osób popełnia samobójstwa na tle ekonomicznym - przez długi w bankach. Dlaczego obrońcy życia poczętego nie upomną się o przedsiębiorców rok rocznie popełniających samobójstwa nie mogąc poradzić sobie ze spłatą kredytów. Banksterzy noszą głowy w chmurach, a przedsiębiorcę odziera się z godności, zabiera w majestacie prawa cały dorobek życia i aby dzieci z żoną nie wyrzucono na bruk, popełnia samobójstwo i zabiera długi do grobu. Idźcie do diabła i niech was piekło pochłonie. A wystarczy, abyście wreszcie brali za kredyty tyle, co płaci Niemiec u siebie w kraju.
koliberek
7 lat temu
Wzorem Islandii i Irlandii Panie ministrze Ziobro, czas aby zlecił Pan swoim ludziom rozliczenie banksterów za kryzys w 2008 roku, a zacząć trzeba by było od reklamującego w TV franki szwajcarskie PETRU i BALCEROWICZA jego mentora.
Magda
7 lat temu
Pracuje w tym banku jako pracownik biurowy. Zamierzają zwalniać ludzi - super. Już teraz jedna osoba robi za dwie. Procesy przenoszone są ze stolicy do Centrum Operacyjnego w Rudzie Śląskiej. Wynagrodzenie...5 tysięcy to może ma dyrektor, ale zwykły pracownik zarobi 2 tysiące na rękę lub trochę więcej. Awans...nie wiem co jest. Zakres obowiązków...taki sam jak mieli eksperci i specjaliści w Warszawie, ale bez możliwości awansu i podwyżki. Oszczędności na każdym kroku i dziwię się, że tyle ludzi odchodzi i zmienia pracę. Niedługo pracownicy oddziałów nie będą mieli możliwości napicia się kawy w oddziale (z punktu widzenia klienta uważam, że woda i kawa zawsze powinna być dla klientów). Bank nie dba o klientów, bank wyciska wszystko to dobre z pracowników a jeżeli ktoś nie spełnia czasami niemożliwych do realizacji wymagań to zostanie zwolniony. Nie liczy się zaangażowanie, problem z dostaniem urlopu, ponieważ wszystkie zadania muszą być realizowane! Człowiek musi się prosić o urlop i wybranie nadgodzin! Jak nie wybierze się nadgodzin to nie ma co liczyć na wypłacenie kasy za nie! Powiem tak...wiem, że do pracy nie idzie się plotkować i pić kawę. Wiem, że w pracy są takie okresy w których trzeba pracować na 200%. Jednak praca na 200% przez cały czas pod presją, ze świadomością, że to i tak za mało robi swoje. Ludzie często chodzą na L4 (czasami słusznie a innym razem po prostu z tego powodu, że chcą na chwilę oderwać się od kieratu pracy i uspokoić nerwy). Karetka nie raz musiała przyjechać do Centrum Operacyjnego w Rudzie Śląskiej. Żerowanie na tym, że ludzie na Śląsku podejmą pracę za 1600 zł miesięcznie a w Warszawie "specjaliści" mają o wiele wyższe wynagrodzenie. Skoro pracownicy biurowi mają bardzo dużo obowiązków, skoro na każdym kroku są cele do osiągnięcia to nie dziwię się, że to co dzieje się na wewnątrz banku odbija się na niskiej obsłudze klientów. Pracownicy w oddziałach nie mają wesoło, koszty dosłownie na wszystkie są drastycznie cięte. Doradcy klienta zmieniają się co pół roku, po tym jak po trzecim miesiącu pracy nie przejdą okresu naprawczego. Gdyby członkowie zarządu zrezygnowali z tak wysokiego wynagrodzenia to tak drastyczne cięcia nie byłyby konieczne.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (68)
józef
7 lat temu
Najgorszy z banków. Jak bedą likwidować oddziały to niech zaczną od Torunia. Tutaj ,,pracują" ludzie, chyba z łapanki z ulicy. Zero wiedzy na temat produktów bankowych. E tam zero jakiejkolwiek wiedzy.
zuku
7 lat temu
Och ja mi przykro?! Czy to nie ten Bank miał przez ostatnich klika lat większe zyski niż na klientach w Niemczech? Może czas wrócić do rodzimego kraju! Jeśli chodzi o pracowników to nikt mnie nie pytał jak się czuję i jak sobie poradzę jak mnie zwalniali!!!! Głowa do przodu nie przejmujcie się dacie radę!
Marconi
7 lat temu
Zwijają się.
zara
7 lat temu
nie starcza im wyrażnie 750zl które w bezczelny sposób zabierają ludziom z konta za brak obrotu na koncie tłumacząc się swoimi paragrafami ale jak brałam kredyt w roku 2008 nie było wymogów takich w umowie ,omijajcie ten bank z daleka!!! reklama "wymarzone konto" to kiepski chwyt
andrew
7 lat temu
caly czas cos zamykaja upadlosci jest 38 % wiecej do roku ubieglego teraz wiecej swiat zakaz handlu w niedziele prawo pis tak trzymac
...
Następna strona